Sprawa dotyczy Magdaleny Kucharskiej, która - jako doradca podatkowy - złożyła w imieniu swojej klientki korektę deklaracji podatkowej PIT-38. Wykazała w niej nadpłatę i wniosła o zwrot.
Klientka domagała się zwrotu zapłaconych zaliczek od dochodu, którego realnie nie uzyskała, zainwestowała bowiem w waluty obce za pośrednictwem firmy InterBrok Investment, która okazała się piramidą finansową i de facto nic nie zarabiała dla swoich klientów - opisuje "Rzeczpospolita". Klientka dzięki syndykowi odzyskała wpłacony depozyt, natomiast dochodu po prostu nie było. Podatek od dochodu z tej „inwestycji" była zatem nienależny, co potwierdziło postępowanie podatkowe i wyroki sądów administracyjnych.
Fiskus (urząd skarbowy na warszawskim Ursynowie) wszczął jednak postępowanie karne skarbowe przeciwko doradcy Magdalenie Kucharskiej, zarzucając jej uszczuplenie należności podatkowych Skarbu Państwa.
Zobacz: Biała lista podatników. "Warto sprawdzić dane na rachunku"
Stanowisko fiskusa nie obroniło się przed sądami - zarówno I, jak i II instancji. Oba uniewinniły Magdalenę Kucharską.
- Działała jako doradca podatkowy i składając korektę zeznania, przedstawiła organowi skarbowemu swoją interpretację pewnych faktów. Nie sposób uznać, że w ten sposób chciała oszukać Skarb Państwa – mówił sędzia Krzysztof Michał Chmielewski, uzasadniając wyrok Sądu Okręgowego.
Zdaniem sędziego, cytowanego przez "Rz", ewentualne skazanie Kucharskiej stworzyłoby niebezpieczny precedens pozwalający na skazywanie np. adwokatów za przedstawianie sądom w imieniu swoich klientów opisu faktów i swojego poglądu na nie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl