Niemiecki dziennik "Die Welt" informuje o szczegółach propozycji, jakie ma we wtorek 14 stycznia przedstawić Komisja Europejska. Dotyczą one realizacji Zielonego Ładu, czyli planu osiągnięcia przez UE neutralności klimatycznej do 2050 roku.
Na grudniowym szczycie UE zobowiązanie to poparły wszystkie kraje z wyjątkiem Polski. Według "Die Welt" KE zaproponuje inwestycje, mające na celu wsparcie regionów, którym najtrudniej będzie przeprowadzić transformację energetyczną i odejść od paliw kopalnych. "Tak zwany mechanizm przejściowy ma przede wszystkim pomóc w największym stopniu uzależnionym od wydobycia węgla brunatnego regionom w Polsce, ale także w Czechach, Bułgarii i Rumunii" – informuje gazeta.
Czy pieniądze przekonają Polskę?
Jak pisze "Die Welt", w Brukseli do ostatniej minuty będą trwały negocjacje nad konstrukcją funduszu.
Osoby, które biorą udział w rozmowach, potwierdzają, że tzw. Mechanizm Sprawiedliwej Transformacji (Just Transition Mechanism) ma mieć wartość około 100 mld euro. Blisko 7 mld ma pochodzić z budżetu UE. Aby móc korzystać z subwencji, kraje członkowskie musiałyby wnieść dwa razy większy wkład własny, co dawałoby dalsze 14 mld euro. Do tego dojdą kredyty. Mówi się o tym, by 30 mld euro korzystnie oprocentowanych kredytów pochodziło z programu Invest EU, wspierającego inwestycje w krajach Unii. Dodatkowo Europejski Bank Inwestycyjny miałby udzielać kredytów na korzystnych warunkach najbardziej dotkniętym transformacją regionom. W ten sposób w latach 2021-2027 na realizację założeń Zielonego Ładu trafiłoby 100 mld euro. W ciągu 10 lat byłoby to nawet 140 mld – informuje "Die Welt".
Komisarz UE ds środowiska Virginjus Sinkievicius przyznał przed prezentacją tych planów, że ma wątpliwości, czy proponowany mechanizm wystarczy, aby Polska zgodziła się poprzeć cel neutralności klimatycznej do 2050 roku. „Samo to nie wystarczy, by przekonać Polskę” – powiedział komisarz niemieckiej gazecie. „Nie możemy być tak naiwni, by wierzyć, że tylko publiczne pieniądze wystarczą, aby ludzie zaakceptowali decyzje, podejmowane w odległej Brukseli. Musimy przekonać tych, których to dotknie, a przede wszystkim przedsiębiorstwa” – dodał. Zdaniem komisarza, tylko wówczas, gdy firmy zainwestują w ochronę klimatu, transformacja energetyki może się udać.
Bilion na dekadę
Według dziennika proponowany fundusz to tylko część ogromnego programu inwestycyjnego na rzecz ochrony klimatu, który we wtorek przedstawia wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans i Valdis Dombrovskis. Przez dziesięć lat chcą oni zmobilizować na ochronę klimatu bilion euro w formie inwestycji publicznych i prywatnych. Według Dombrovskisa na walkę ze zmianami klimatycznymi przeznaczone ma zostać 25 procent budżetu UE, a 30 procent wszystkich programów wspierania inwestycji w ramach EU Invest ma być zarezerwowane na cele związane z ochroną klimatu. Do 2025 roku EBI ma zwiększyć do 50 procent udział kredytów na takie cele.
Czytaj także: Aldi i Lidl - światowe starcie tytanów dyskontu
"Będziemy potrzebować co najmniej dodatkowych inwestycji o wartości 260 mld euro rocznie, aby spełnić nasze obecne cele ograniczenia emisji CO2 na 2030 rok" – powiedział Dombrovskis, cytowany przez "Die Welt"
Aktualne zobowiązania zakładają zmniejszenie do 2030 roku emisji CO2 o 40 procent w porównaniu do poziomu z 1990 roku. W Komisji rozważa się podwyższenie tego celu do 55 procent.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl