Jak informuje "Gazeta Wyborcza", pogranicznicy już szykują się na wzmożony ruch w najbliższych dniach, a nawet godzinach.
- W terminie od 29 maja od godz. 8 do 30 maja do godz. 22 granicę z Niemcami będzie można przekraczać również w Radomierzycach. Przejście to będzie otwarte dla ruchu osobowego i towarowego zgodnie z parametrami drogi do 7,5 tony - mówi "GW" Joanna Konieczniak, rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Radomierzyce to nieduże przejście na Dolnym Śląsku, położone pomiędzy Zgorzelcem a Bogatynią.
Skąd taka decyzja? W dobie epidemii przecież przejścia graniczne w dużej mierze są zamknięte, a działają tylko te największe.
Wszystko za sprawą Zielonych Świątek, które przypadają w tym roku na 31 maja i 1 czerwca. W Niemczech są to dni tradycyjnie wolne od pracy, co oznacza że najbliższy weekend dla naszych zachodnich sąsiadów potrwa 3 dni.
A to oznacza, że wielu Polaków postanowi zjechać na kilka dni do domu i odwiedzić rodzinę. Tak samo było tydzień temu, gdy Niemcy świętowali Wniebowstąpienie Pańskie i również mieli dzień wolny.
Wtedy kolejki na granicach sięgały kilkudziesięciu kilometrów i trzeba było odstać nawet 3-4 godziny przed wjazdem do kraju. To i tak nic w porównaniu z tym, co działo się na starcie epidemii. Wtedy oczekiwanie 10 godzin było normą.
Samorządowcy z przygranicznych gmin apelują do wojewodów i szefa resortu spraw wewnętrznych, by na kilka dni wysłał większą liczbę funkcjonariuszy na zachód kraju. Takie zapewnienie otrzymał burmistrz Zgorzelca od wojewody dolnośląskiego.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl