Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Wirus wrócił w Niemczech po 37 latach. Polska już się przygotowuje

2
Podziel się:

Wojewoda Dolnośląska Anna Żabska zwołała w weekend posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w związku z odnotowaniem przy granicy z Polską, na terenie Niemiec ogniska pryszczycy (FMD) - wysoce zaraźliwej choroby wirusowej zwierząt.

Wirus wrócił w Niemczech po 37 latach. Polska już się przygotowuje
Ujawniono pierwsze od lat przypadki pryszczycy w Brandenburgii, przy granicy z Polską (zdjęcie ilustracyjne) (PAP, Andrii Marienko)

W posiedzeniu wzięli udział m.in. przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii, Państwowej Straży Łowieckiej we Wrocławiu, Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu, Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej we Wrocławiu,czy 16 Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Przedmiotem posiedzenia było omówienie przez dolnośląskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii opisu choroby oraz możliwych źródeł zakażenia i transmisji. Podkreślono również, że wirus nie jest niebezpieczny dla ludzi - informuje Tomasz Jankowski, rzecznik prasowy wojewody dolnośląskiego

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Łzy i bezsilność wolontariusza z Kłodzka po powodzi. "To były straszne chwile"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Multimilionowy biznes na ”pudełkach". To polski fenomen. Paweł Wróbel - Nice to Fit You.

Omówiono także działania, które mogą być podjęte w przypadku ujawnienia pierwszych przypadków choroby na terenie województwa dolnośląskiego.

Wojewoda dolnośląska zaapelowała do służb o wzmożony monitoring - dodaje Tomasz Jankowski.

Pryszczyca przy granicy z Polską

Po raz pierwszy od 1988 roku w Niemczech odnotowano ognisko silnie zakaźnej pryszczycy (FMD). W powiecie Maerkisch-Oderland, graniczącym z Polską, padły na tę chorobę trzy woły - poinformowała w piątek minister rolnictwa Brandenburgii Hanka Mittelstaedt.

Powiat współpracuje ze specjalistami, by ustalić przyczyny choroby - podkreśliła ministra. Dodała, że chore zwierzęta są zabijane i utylizowane.

Agencja dpa przypomina, że pryszczyca jest wysoce zaraźliwą chorobą wirusową zwierząt parzystokopytnych, takich jak bydło, owce, kozy i świnie. Na zachorowanie narażone są też zwierzęta dzikie i żyjące w ogrodach zoologicznych.

Według niemieckiego Instytutu Friedricha Loefflera, zajmującego się kontrolą zdrowia zwierząt hodowlanych, pryszczyca występuje regularnie w Turcji, na Bliskim Wschodzie i w Afryce, w wielu krajach azjatyckich i w niektórych częściach Ameryki Południowej. W 2001 roku ogniska choroby pojawiły w Wielkiej Brytanii, a następnie w innych krajach europejskich. Ostatnie przypadki pryszczycy w Niemczech odnotowano w 1988 roku.

Choroba nie jest śmiertelna u większości dorosłych zwierząt, ale prowadzi do długotrwałego spadku wydajności. Obecnie nie są znane żadne metody leczenia. Nawet jeżeli tylko jedno zwierzę w gospodarstwie zachoruje, prewencyjnie zabijane jest całe stado.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Milena N.
3 godz. temu
Za pomocą takich metodniszczy się konkurencyjną gospodarkę i daną branżę, w tym przypadku np mleczarską...Europa jest chora , kiedy ludzie powiedzą temu stop?
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
olo
2 godz. temu
Co nas jeszcze dobrego spotka od NIemiec?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
olo
2 godz. temu
Co nas jeszcze dobrego spotka od NIemiec?
Milena N.
3 godz. temu
Za pomocą takich metodniszczy się konkurencyjną gospodarkę i daną branżę, w tym przypadku np mleczarską...Europa jest chora , kiedy ludzie powiedzą temu stop?