Jak podał NBP, w relacji rok do roku inflacja bazowa:
- po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 17,1 proc., wobec 18,1 proc. miesiąc wcześniej;
- po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 15,0 proc., wobec 15,0 proc. miesiąc wcześniej;
- po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 11,5 proc., wobec 11,4 proc. miesiąc wcześniej;
- tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 14,4 proc., wobec 14,5 proc. miesiąc wcześniej.
Inflacja bazowa w grudniu rekordowa, jednak odczyt podobny do listopadowego
"Całkiem pozytywne informacje, wypłaszcza się" – skomentowali te dane analitycy domu maklerskiego XTB.
W listopadzie 2022 r. inflacja bazowa (po wyłączeniu cen żywności i energii) wyniosła 11,4 proc. To był do tej pory najwyższy odczyt w XXI wieku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wcześniej poznaliśmy dane o inflacji CPI (tzw. konsumenckiej) w grudniu. Jak podał GUS, wyniosła ona 16,6 proc. To lekki spadek po rekordowym odczycie w listopadzie (17,5 proc.).
Inflacja bazowa pokazuje zmiany tych cen, na które NBP ma wpływ
Zdaniem NBP, to jednak inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii pokazuje "tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ".
"Ceny energii (w tym paliw) są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym" – czytamy na stronach NBP.
Inflacja w Polsce osiągnie szczyt na początku 2023 r.
Jak podkreślili w poniedziałkowym raporcie eksperci z ING Banku Śląskiego, szczyt inflacji nadal pozostaje przed nami i wypadnie w lutym 2023 r.
"Wprawdzie za sprawą polityki cenowej głównego gracza na rynku paliw udało się uniknąć skokowego wzrostu cen benzyny z początkiem roku, kiedy VAT na paliwa wzrósł z 8 proc. do 23 proc., jednak w styczniu czekają nas związane z wyższymi stawkami podatków pośrednich podwyżki cen energii dla gospodarstw domowych. Początek roku to także tradycyjnie moment aktualizacji cenników przez firmy, więc cześć presji inflacyjnej z poprzednich miesięcy znajdzie odzwierciedlenie we wzroście cen na początku 2023 r." – stwierdzają analitycy z ING.
Jak wskazują, w niektórych sektorach gospodarki bariera słabego popytu zbyt słabo działa, aby zapobiec dużym wzrostom cen i także ceny quasi-regulowane wzrosną. Przykładem z ostatnich tygodni są m.in. podwyżki cen biletów kolejowych.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.