Prognozy ekspertów zakładały nieco wyższe odczyty, odpowiednio 24,2 proc. dla inflacji konsumenckiej i 25,1 proc. dla inflacji bazowej.
Rekordowy odczyt inflacyjny na Węgrzech wyniósł 25,7 proc. i odnotowano go w lutym 2023 r. W przypadku inflacji bazowej rekord padł w marcu (również 25,7 proc.).
Inflacja bazowa jest na Węgrzech wyższa od "zwykłej" inflacji CPI (konsumenckiej) ze względu na różnego rodzaju programy dopłat i regulacje cen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Węgry mają najwyższą inflację w Unii Europejskiej
Ceny samej żywności rok do roku rosną w tempie rzędu ponad 40 proc. Rząd wprowadził już limity cenowe na niektóre produkty, a teraz chce zmusić duże sieci spożywcze do kolejnych obniżek. Tymczasem węgierski bank centralny próbuje stawić opór tym pomysłom i obwinia próby regulacji cen oraz inne decyzje gabinetu Viktora Orbana o nakręcanie inflacji.
– Problem Węgier polega na tym, że są tam najwyższe stopy procentowe. W tej chwili jest to 13 proc. To wszystko dzieje się w sytuacji, gdy nawet szef banku centralnego Węgier zgłasza zastrzeżenia do polityki premiera Viktora Orbana - komentował w lutym w programie "Newsroom" WP Adam Balcer z Kolegium Europy Wschodniej.
- Przypomnę, że rząd zdecydował o zamrożeniu cen niektórych produktów, energii czy paliw. Efekt jest taki, że to sztuczne zamrożenie firmy i producenci odbijają sobie w podnoszeniu cen innych produktów. Rząd swoją polityką zatem inflację rozkręca – zauważył Balcer.