Trudno się dziwić zmianie nastawienia Rady Polityki Pieniężnej (RPP), która wcześniej przekonywała, że długo nie będzie podnosić stóp procentowych, a w środę niespodziewanie zdecydowała się właśnie na taki ruch.
Światło dzienne ujrzał raport NBP, w którym znalazły się m.in. prognozy inflacji. Okazuje się, że nie tylko w tym roku ceny wzrosną dużo szybciej niż mogło się wcześniej wydawać. Drożyzna też pozostanie z nami na dłużej.
Jeszcze kwartał temu prognozy ekonomistów ankietowanych przez bank centralny zakładały, że inflacja w tym roku wyniesie 3,4 proc., a w przyszłym spadnie do 2,9 proc. Teraz mowa o podwyżkach rzędu 4,7 i 4,5 proc.
Inflacja w celu za dwa lata
To zdecydowanie większa inflacja niż dopuszcza statutowo bank centralny. Powinna być w przedziale między 1,5 i 3,5 proc. A jeśli nawet przekracza te widełki, to taki stan nie powinien się długo utrzymywać, bo to źle wpływa na gospodarkę.
Tymczasem w najnowszej ankiecie rysuje się obraz, w którym w granice celu NBP inflacja wrócić może dopiero w 2023 roku. A i tak będzie na granicy (3,4 proc.).
Czytaj więcej: Drożyzna rozkręci się jeszcze bardziej. Analitycy prognozują: inflacja sięgnie 6 procent
W raporcie szacuje się, że prawdopodobieństwo utrzymania inflacji powyżej 3,5 proc. w 2022 roku jest blisko 80-procentowe.
Jesienna runda Ankiety Makroekonomicznej NBP w 2021 roku trwała od 20 września do 4 października, przy czym zdecydowana większość prognoz została przekazana w ostatnim dniu badania. Uczestniczyło w nom 19 ekspertów, reprezentujących instytucje finansowe i analityczno-badawcze oraz organizacje przedsiębiorców.
Co zrobi RPP?
Według jednego z członków RPP, rada może zdecydować się na kolejną podwyżkę stóp procentowych w listopadzie. Wszystko zależy od kolejnych prognoz inflacji, przygotowanych już przez samych ekonomistów NBP, które pojawią się w listopadzie.
Czytaj więcej: Inflacja - co warto o niej wiedzieć w 2021 roku?
- W listopadzie będziemy mieli nową projekcję. Jeśli ścieżka CPI na kolejne osiem kwartałów pokaże inflację powyżej 3,5 proc., powinniśmy zdecydować się na kolejne podwyżki. Dlatego nie mogę wykluczyć nowego ruchu np. w listopadzie - powiedział Gatnar w wywiadzie dla agencji Reuters.
Dodał, że stopy procentowe powrócą "być może nawet do 2 proc., choć to będzie prawdopodobnie zadanie dla następnej rady ustalającej stopy".