Zarzuty wobec Mateusza Morawieckiego obejmują przekroczenie uprawnień jako funkcjonariusza publicznego, naruszenie porządku prawnego oraz nieuzasadnione wydatkowanie publicznych środków w wysokości ponad 56 milionów złotych.
Według śledczych, działania byłego premiera godziły w konstytucyjne zasady demokratycznych wyborów i naruszały kompetencje Państwowej Komisji Wyborczej - czytamy w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieprawidłowości według prokuratury
Prokuratura wskazuje na liczne nieprawidłowości, w tym wydanie decyzji skierowanych do Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych bez odpowiednich podstaw prawnych.
Śledztwo, które obejmuje także innych wysokich urzędników, ma na celu wyjaśnienie szczegółów związanych z organizacją wyborów korespondencyjnych, które ostatecznie nie doszły do skutku.
Niewypłacona kasa dla PiS. Co się szykuje w PKW?
Wniosek o uchylenie immunitetu podkreśla konstytucyjną zasadę równości wszystkich obywateli wobec prawa. Teraz decyzja leży w rękach Sejmu, który musi rozstrzygnąć, czy Mateusz Morawiecki może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej.