aktualizacja
- Powinna ta kwestia zostać definitywnie uregulowana. Ja nigdy nie miałam doradców, ani stylisty. Normalnie chodziłam do sklepów i wybierałam ubrania dla siebie i męża, za które płaciliśmy z własnej kieszeni - mówiła w programie Newsroom WP była pierwsza dama Jolanta Kwaśniewska. - W 1996 r. podczas wizyty królowej Elżbiety II u nas miałam wielką trudność z kupieniem czegokolwiek, pożyczałam od rodziny i przyjaciółek rękawiczki, torebki, płaszcze, żeby jakoś wyglądać. U Laury Bush widziałam fryzjerki, które czesały pierwsze damy. Powinna być grupa wspierająca pierwszą damę. Jak cię widzą, tak cię piszą - przekonywała Jolanta Kwaśniewska.