Główne biura Tesli zostaną przeniesione z Palo Alto do Austin. Jednak firma Muska nie wyprowadzi się całkowicie z Kalifornii. - Chcę, aby to było jasne, nadal będziemy rozwijać naszą działalność w Kalifornii - powiedział Elon Musk.
Dodał zarazem, że z powodu wysokich cen okolice Zatoki San Francisco nie pozwalają mu jednak na wystarczający rozwój jego firmy. Zapowiedział także, że rozbudowane zostaną m.in. fabryki w Nevadzie oraz w Fremont.
Sam Elon Musk przeprowadził się także niedawno do Austin, co zdaniem NBC pozwoli mu na płacenie niższych podatków.
''The Hill'' przypomina, że Musk był już od dawna skonfliktowany z rządem stanowym. W maju 2020 roku, mimo zakazu lokalnych władz, uruchomił swoją fabrykę w tym stanie. Ostrzegł wówczas, że jeśli Kalifornia nie zniesie restrykcji związanych z pandemią, to zakłady Tesli zostaną przeniesione do Nevady.
Jest drugi na liście, ale Kalifornia jest dla niego za droga
W ubiegłym roku rozpoczął też wyprzedaż swoich kalifornijskich posiadłości. Na początku czerwca pozbył się czterech nieruchomości. Największą z posiadłości Muska w Kalifornii kupił chiński miliarder za kwotę 29,72 mln dolarów. Druga z willą w stylu kolonialnym zbudowana przy tej samej ulicy poszła za 6,77 mln, a najmniejszy dom, parterowy zbudowany w latach 60. został sprzedany za 4,43 mln dolarów.
Jak podaje Bay Area Economy Institute ośrodek badawczy w Zatoce San Francisco - koszty życia w tym rejonie wzrosły w latach 2000 – 2015 o 78, 4 proc.
Aktywa Elona Muska mają obecnie wartość około 190 mld dolarów, co czyni go drugim najbogatszym człowiekiem na świecie.