Według ostatniego sondażu Gallupa, 75 proc. dorosłych Kanadyjczyków chce wprowadzenia dochodu gwarantowanego. Podobny wynik zanotowano w Wielkiej Brytanii, gdzie za tym pomysłem opowiedziało się 77 proc. ankietowanych.
Zupełnie inne zdanie mają na ten temat obywatele USA, gdzie dochód gwarantowany popiera niewiele ponad 43 proc. społeczeństwa.
W sondażu dochód gwarantowany określono jako "całoroczny rządowy program świadczeń dla każdego dorosłego".
Niezależnie od kraju, większość ankietowanych uznaje, że firmy korzystające z nowoczesnych technologii automatyzujące proces produkcji, powinny ponosić koszty redukcji miejsc pracy.
Te nastroje społeczne są szczególnie widoczne w Kanadzie, która znajduje się w gronie państw o największych inwestycjach w badania nad AI i nowymi technologiami.
W obecnej kampanii wyborczej niektóre partie wskazują na związek między zmianami na rynku pracy, związanymi z automatyzacją produkcji, a możliwością opodatkowania największych beneficjentów.
Partia liberalna zapowiada wprowadzenie 3 proc. podatku od największych firm technologicznych, działających na kanadyjskim rynku.
Z kolei Zieloni swój pomysł nazywają wprost - "podatek od robotów". Taka danina miałaby być płacona od każdego pracownika, którego miejsce pracy zastąpił automat.
"Rząd musi mieć plany w związku z tym, że AI i automatyzacja oznaczają dla wielu Kanadyjczyków utratę pracy" - podkreślają Zieloni w swoim programie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl