Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jakub Stasiak
Jakub Stasiak
|
aktualizacja

Kodeks pracy 2019. Sprawdź, jakie czekają nas zmiany

6
Podziel się:

Kodeks pracy budzi coraz większe emocje. Chodzi o nadchodzące wielkimi krokami zmiany, które dotyczyć będą m.in. zmian w urlopach, wypłatach za godziny nadliczbowe czy składowych płacy minimalnej. Opisujemy szczegóły "reformy" kodeksu.

Kodeks pracy 2019. Sprawdź, jakie czekają nas zmiany
Kodeks pracy 2019. Sprawdź, jakie czekają nas zmiany (iStock.com)

Kodeks pracy 2019. Sprawdź, jakie czekają nas zmiany

Zakłada się, że w pierwszej kolejności zmiany skupią się na zrównaniu pod względem ZUS wszystkich umów - możliwe, że również umowy o dzieło będą objęte obowiązkiem odprowadzania od nich składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe.

Zobacz także: Oglądaj: PiS tworzy superministerstwo? Bartłomiej Sienkiewicz komentuje

Z końcem listopada upłynie także 18-miesięczny limit skierowania pracownika tymczasowego do jednego pracodawcy-użytkownika (co najmniej od początku czerwca 2017 r.). Po upływie czasu skierowania, konkretny pracownik nie może być wysyłany do firmy przez co najmniej 1,5 roku.

Kolejną istotną zmianą ma być zmiana obecnie obowiązującego kodeksu na nowy - bądź nawet na dwa - jako że kodyfikacyjna prawa pracy rekomendowała rządowi oddzielne uregulowanie prawa pracy dla pracowników i oddzielne dla pracodawców.

Kodeks pracy 2019. Sprawdź, jakie czekają nas zmiany

Zmiany w kodeksie pracy zakładają m.in ujednolicenie okresu urlopu. Pracownikom ma tym samym przysługiwać 26 dni wolnych od pracy. Takie zmiany jednak będą miały swoją konsekwencję.

*Czytaj też: *Kodeks pracy

Zgodnie z nowymi przepisami w kodeksie pracy, zmieni się również kwestia przedawnienia urlopu. Według nowego kodeksu pracy, jeśli pracownik nie wykorzysta limitu urlopu za dany rok, w tym samym roku, ma czas na odrobienie zaległości w odpoczywaniu tylko do końca I kwartału roku następnego. Jeśli tego nie zrobi, urlop przepadnie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
Ja
5 lata temu
"jeśli pracownik nie wykorzysta limitu urlopu za dany rok, w tym samym roku, ma czas na odrobienie zaległości w odpoczywaniu tylko do końca I kwartału roku następnego. Jeśli tego nie zrobi, urlop przepadnie." A gdzie zapisy chroniące pracownika? Taki przepis daje pracodawcy otwartą drogę do unikania wydawania jakichkolwiek urlopów. Bo po co? Przecież 1 kwietnia kolejnego roku licznik i tak się wyzeruje i pracodawca zyskuje dzięki temu kilka tysięcy rocznie na każdym pracowniku (ponad miesiąc urlopu x pełny miesięczny koszt wynagrodzenia). Jeśli jednocześnie nie pojawi się przepis chroniący pracownika, to zmiana ta jest totalnie idiotyczna. Można np. wprowadzić zasadę, że jeśli pracownik złoży dwa razy wniosek o urlop, a pracodawca żadnego z nich nie zaakceptuje, to trzeci złożony bezwzględnie będzie wnioskiem ważnym i pracodawca nie może się sprzeciwić jego wykorzystaniu w określonym przez pracownika terminie.
ELLa
5 lata temu
To niech pracodawcy za niewykorzystany urlop płacą ekwiwalent, wtedy nie będą się sprzeciwiać, kiedy chcę urlop. Ciągle czas nie ten...
A46
5 lata temu
To ja prosze panstwo o wydanie roznicy z zaleglych lat kiedy musialam dochrapac sie do 26 dni. Czyli 5 lat razy 6 dni = 30 dni albo ekwiwalent
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
Dixi
5 lata temu
To jest skandal! Dłubią przy kodeksie tylko na niekorzyść pracowników. Jak sie nie wykorzysta to urlop przepadnie. A gdzie obiecane 35 dni urlopu?
Ja
5 lata temu
"jeśli pracownik nie wykorzysta limitu urlopu za dany rok, w tym samym roku, ma czas na odrobienie zaległości w odpoczywaniu tylko do końca I kwartału roku następnego. Jeśli tego nie zrobi, urlop przepadnie." A gdzie zapisy chroniące pracownika? Taki przepis daje pracodawcy otwartą drogę do unikania wydawania jakichkolwiek urlopów. Bo po co? Przecież 1 kwietnia kolejnego roku licznik i tak się wyzeruje i pracodawca zyskuje dzięki temu kilka tysięcy rocznie na każdym pracowniku (ponad miesiąc urlopu x pełny miesięczny koszt wynagrodzenia). Jeśli jednocześnie nie pojawi się przepis chroniący pracownika, to zmiana ta jest totalnie idiotyczna. Można np. wprowadzić zasadę, że jeśli pracownik złoży dwa razy wniosek o urlop, a pracodawca żadnego z nich nie zaakceptuje, to trzeci złożony bezwzględnie będzie wnioskiem ważnym i pracodawca nie może się sprzeciwić jego wykorzystaniu w określonym przez pracownika terminie.
ELLa
5 lata temu
To niech pracodawcy za niewykorzystany urlop płacą ekwiwalent, wtedy nie będą się sprzeciwiać, kiedy chcę urlop. Ciągle czas nie ten...
A46
5 lata temu
To ja prosze panstwo o wydanie roznicy z zaleglych lat kiedy musialam dochrapac sie do 26 dni. Czyli 5 lat razy 6 dni = 30 dni albo ekwiwalent
Oko
5 lata temu
26 dni dla wszystkich ...wreszcie!!!! Po osmiorniczki sobie jadła tak dbała o obywateli...