Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|
aktualizacja

Kolejny bank chce zarobić na kryptowalutach. KNF nie spuszcza z tonu

175
Podziel się:

Najpierw BOŚ, a teraz również Alior wprowadził o oferty biura maklerskiego instrumenty kryptowalutowe. Na razie klienci mają do dyspozycji tzw. kontrakty CFD. Zdaniem eksperta to i tak przełom w sektorze bankowym, który stronił od rynku walut wirtualnych. Zdania w tej kwestii nie zmieniła KNF.

Kolejny bank chce zarobić na kryptowalutach. KNF nie spuszcza z tonu
Alior Bank wprowadził do oferty inwestycyjnej instrumenty kryptowalutowe. To przełom w sektorze bankowym (Getty Images, Karol Serewis, LightRocket via Getty Images, SOPA Images)

W ofercie Biura Maklerskiego Alior Banku pojawiły się dwie najpopularniejsze kryptowaluty: bitcoin i ethereum w formie kontraktów na różnicę cenową (z ang. contract for difference, w skrócie CFD). Inwestując w nie, nie kupuje się instrumentu bazowego - w tym przypadku kryptowaluty, lecz spekuluje co do wzrostu lub spadku jej ceny rynkowej.

- To właściwie sensacja na krajowym rynku finansowym, gdyż oznacza wejście regulowanej instytucji finansowej głównego nurtu w produkt inwestycyjny związany z aktywem jak dotąd dosyć nieprzychylnie przyjmowanym przez nie - ocenia w rozmowie z oney.pl Marcin Daniecki ze Stowarzyszenia Cloud Community Europe Polska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowa Škoda Kodiaq PHEV na trasie do Wisły

Polskie banki wchodzą w kryptowaluty

Biuro Maklerskie Aliora nie jest pierwszym, które zaoferowało instrumenty kryptowalutowe. W czerwcu 2022 r. szlaki na tym polu przetarł Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska (DM BOŚ), również oferując klientom kontrakty terminowe na bitcoina i ethereum. Oba banki, co warto podkreślić, są państwowe. Przy czym BOŚ jest istotnie mniejszy (22,3 mld zł sumy bilansowej na koniec 2023 r.) od Aliora (90,1 mld zł).

Sam produkt ma cechy instrumentu pochodnego i jako taki nie jest związany z inwestycją inwestora detalicznego bezpośrednio w kryptowaluty. Jednak sam fakt skonstruowania takiej oferty może oznaczać sondowanie przez sektor bankowy nowego, w gruncie rzeczy, dla niego sektora finansowego - uważa Daniecki.
wykres dla: BTCUSD
wykres dla: ETHUSD

Wejście banków na rynek kryptowalut zaskakuje o tyle, o ile sceptyczny stosunek ma do nich ma Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Dla nadzoru od początku były to instrumenty bardzo wysokiego ryzyka, przed którymi ostrzegały rynek. Czy coś się w tej kwestii zmieniło w ostatnim czasie? Zapytaliśmy o to rzecznika prasowego KNF.

"Od wszystkich takich firm, w tym od Biura Maklerskiego Alior Banku, oczekujemy zapewnienia ochrony interesów klientów poprzez informowanie w sposób zrozumiały i precyzyjny o instrumentach finansowych, związanym z tymi inwestycjami ryzyku inwestycyjnym, jak również dochowania należytej staranności w stosowaniu przepisów dotyczących zarządzania produktowego i ocen odpowiedniości/adekwatności usługi lub instrumentu" - czytamy w odpowiedzi Jacka Barszczewskiego z biura prasowego KNF.

Zgodnie z wytycznymi KNF wartość depozytu zabezpieczającego wymagana od niedoświadczonego klienta detalicznego wynosi co najmniej 50 proc. wartości nominalnej kontraktu CFD, gdy instrumentem bazowym jest kryptowaluta. To oznacza, że mając na rachunku maklerskim 500 zł, można otworzyć pozycję o wartości tysiąca złotych. Mowa o tzw. dźwigni, dzięki której można obstawić zarówno wzrost kursu kryptowaluty, jak i jego spadek.

Nowy obszar do zagospodarowania przez banki

Rzecz w tym, że to ryzykowna gra. Na stronie Aliora czytamy, że aż 74 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD.

"Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty twoich pieniędzy" - ostrzega bank swoich klientów.

- Czym innym jest inwestowanie na rynku kryptowalut, a czym innym w kontrakty CFD, które są oparte na cenie tych tokenów - podkreśla rozmowie z money.pl Grzegorz Koczwara, zastępca dyrektora Biura Maklerskiego Alior Banku.

I dodaje: - Giełdy kryptowalut umożliwiają handel na niezliczonej liczbie tokenów, co w połączeniu z brakiem wiedzy potencjalnych inwestorów może stanowić dla nich wysokie zagrożenie utratą kapitału, więc ostrzeżenie ze strony KNF jest jak najbardziej zrozumiałe.

Pytany przez money.pl Marcin Daniecki zwraca uwagę, że Allior znany jest z testowania innowacyjnych rozwiązań - m.in. platformy pożyczkowej Bancovo. Zdaniem naszego rozmówcy wprowadzenie kontraktów na kryptowaluty do ofert biura maklerskiego banku może oznaczać szukanie przez ten sektor nowych obszarów rozwoju.

- Co ciekawe zbiega się to w czasie z wejściem w życie unijnych regulacji dla sektora kryptoaktywów, o których dawno wiadomo (pisaliśmy o tym w money.pl - przy. red.), że napisano je z myślą o bankowych graczach. Czyżby kolejną jaskółką miałby być jakiś rodzimy ETF na bitcoina? - zastanawia się ekspert.

Prace nad rządowym projektem ustawy o kryptoaktywach, którą wprowadzimy do polskiego porządku prawnego przepisy unijnego rozporządzenia MiCA (z ang. markets in crypto-assets) wciąż trwają. To pierwszy kompleksowy akt prawny, które reguluje ten młody rynek.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(175)
WYRÓŻNIONE
?...
4 miesiące temu
No, no... Banki stają się spekulantami w majestacie prawa?...
Prezydent2025
4 miesiące temu
Przypominam, że jeden i drugi bank są bezpośrednio lub pośrednio kontrolowane przez Skarb Państwa więc inicjatorzy tej ruletki w razie czego trafią do mBanku albo RN PZU SA. Szlak już jest przetarty przez pewnego działacza SLD.
cheem?
4 miesiące temu
Może ktoś ma ochotę na kredyt indeksowany w bitcoinach?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (175)
Marność
4 miesiące temu
99% komentujacych tutaj nie ma pojęcia co to CFD.. Ale głos zabierają.
77777777
4 miesiące temu
No iiiiii, se zwalę 🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Roma
4 miesiące temu
A tak banksterzy krytykowali i zwalczali handel kryptowalutami z obawy że zacznie ta mafia bankowa bankrutować. Tak samo działał KNF. A teraz KNF siedzi cicho, a przecież wszelkimi metodami niszczyli rynek kryptowalut. To samo minister finansów. Za działanie na szkodę obywateli dawno powinny osoby odpowiedzialne siedzieć za kratami.
Sympatyk
4 miesiące temu
Tonący brzytwy się chwyta...
edc
4 miesiące temu
chociaz jedni madrzy w tamtym zacofanym kraju probuja scigac swiat.
...
Następna strona