Pierwsze podejrzenia o manipulację trasami statków handlowych pojawiły się, gdy zauważono niepokojące odchylenia w systemach nawigacji morskiej na Morzu Śródziemnym.
Włoska prokuratura rozpoczęła dochodzenie w sprawie bezpieczeństwa nawigacji, angażując specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa. Analiza wskazała na włamania do systemów morskich, a śledztwo szybko doprowadziło do zidentyfikowania winnego – 15-letniego mieszkańca Włoch.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przygoda młodego hakera z cyberprzestępczością rozpoczęła się od prób poprawienia własnych ocen w szkole. Nastolatek włamał się do systemów Ministerstwa Edukacji i Zasług, co pozwoliło mu zmienić swoje wyniki oraz uniknąć egzaminów poprawkowych. Sukces w tej dziedzinie najwyraźniej zachęcił go do dalszych działań, ponieważ niedługo potem postanowił spróbować swoich sił w bardziej zaawansowanych systemach nawigacji morskiej.
Służby zabezpieczyły komputer i postawiły zarzuty
Po ujęciu nastolatka jego komputer został zabezpieczony przez włoskie służby, a sprawa trafiła do Sądu dla Nieletnich w Bolonii. Włoskie media opisują, że rodzice chłopca nie mieli pojęcia o jego nietypowym zajęciu.
Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa wskazują, że przypadek włoskiego hakera powinien być ostrzeżeniem dla organizacji i firm, aby przykładały większą uwagę do zabezpieczeń swoich systemów - podaje gazeta.pl.
– Przykład nieroztropnego nastolatka z Włoch pokazuje, jak ważne jest stawianie bezpieczeństwa informatycznego na pierwszym miejscu. Nigdy nie wiadomo, czy początkujący cyberprzestępca nie sprawdzi ich zabezpieczeń i nie skompromituje danej firmy lub organizacji – zauważa Krzysztof Budziński z polskiej firmy Marken Systemy Antywirusowe, dystrybutora oprogramowania Bitdefender.