Jeden dzień i blisko 1797 nowych chorych. W ciągu 24 godzin liczba osób z koronawirusem we Włoszech podskoczyła do ponad 9 tys. Jak wynika z danych Uniwersytetu Johna Hopkinsa, w ostatnich dniach nowych przypadków koronawirusa we Włoszech przybywa coraz szybciej. Jeszcze cztery dni temu jeden dzień przyniósł około 800 nowych przypadków. 9 marca blisko 2,5 raza więcej.
Dane dotyczące przyrostu kolejnych chorych są istotną wskazówką, czy działania podjęte przez rządzących są skuteczne.
Na tle Włoch zdecydowanie lepiej wyglądają inne europejskie kraje - w ciągu ostatniej doby Niemcy, Hiszpanie i Francuzi odwrócili negatywny trend. Dla przykładu 8 marca w Niemczech służby odnotowały 241 nowych przypadków. 9 marca było to 136, czyli 105 mniej. Kolejne dni pokażą, czy to stała sytuacja i dobra informacja. Im mniej nowych zachorowań każdego dnia, tym lepiej radzą sobie służby.
W Niemczech pierwszy przypadek choroby pojawił się pod koniec stycznia. W ciągu dwóch tygodni liczba chorych podniosła się do 14. Po miesiącu liczba chorych podskoczyła do ponad 30. I od tego momentu każdego dnia rosła - najpierw osiągnęła poziom 130 (dokładnie 1 marca), by w ciągu tygodnia dobić do tysiąca potwierdzonych przypadków (8 marca).
Ostatnia doba zdecydowanie lepiej wyglądała również w Hiszpanii. W ciągu 24 godzin przybyło co prawda 400 nowych chorych, jednak jest to liczba mniejsza niż wcześniej. 8 marca było to ponad 570 nowych przypadków.
We Francji spadek liczby nowych zachorowań można zaobserwować od kilku dni. Szczyt był 6 marca, gdy w ciągu jednego dnia przybyło niemal 300 chorych. Przez poniedziałek przybyło 83 chorych - wynika z danych Uniwersytetu Johna Hopkinsa. W przypadku Niemiec, Francji i Hiszpanii istotne będą kolejne dni.
Pozytywnym przykładem jest ciągle Korea Południowa, która znacznie ograniczyła liczbę nowych zachorowań - i od dawna nie podąża już ścieżką Włoch. W szczytowych momentach liczba chorych w Korei Południowej rosła o tysiąc osób dziennie. Ostatnie dane mówią o zaledwie 164 nowych przypadkach.
Na świecie jest jednak kraj, który od początku doskonale sobie radzi. I jest to Japonia. W sumie jest tutaj 511 zachorowań, jednak dzienny wzrost nie przekroczył ani razu 50 przypadków. Zamiast tego przybywało kilka, kilkanaście przypadków.
Jak wygląda porównywanie wzrostu zachorowań? W danych uwzględnia się dzienny wzrost nowych chorych dla całego kraju, o ile ogólna liczba przekroczyła już 100 potwierdzonych przypadków. Dlaczego od tego poziomu? Do tego momentu w różnych krajach wzrost był diametralnie inny. Jedne osiągały ten poziom w kilka dni, inne w długie tygodnie. Skalę rozprzestrzeniania się choroby pokazuje się z kolei dzień po dniu.
Jak wynika z ostatnich danych Ministerstwa Zdrowia - w Polsce jest potwierdzonych 20 przypadków koronawirusa. W sumie przebadanych było 1,6 tys. próbek. Jednocześnie w szpitalach przebywa 467 osób, z kolei 1014 jest objętych kwarantanną. Służby są w kontakcie z 7 tys. osób. Ich stan jest monitorowany na bieżąco.