Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Koronawirus. W szpitalu w Kowarach obok seniorów w najcięższym stanie mają leczyć zakażonych COVID-19

154
Podziel się:

W Kowarach wojewoda szuka miejsca dla 60 zakażonych koronawirusem. Do tego celu ma zostać wykorzystany szpital, w którym niemal połowa łóżek służy opiece paliatywnej i długoterminowej dla osób starszych. Jedni i drudzy mają przebywać w tym samym budynku.

Koronawirus. W szpitalu w Kowarach obok seniorów w najcięższym stanie mają leczyć zakażonych COVID-19
Przekształcenie Powiatowego Centrum Zdrowia w Kowarach z 200 łóżkami oznaczałoby również zamknięcie oddziałów chirurgii, pediatrii, interny i leczenia nerwic. (Wikipedia)

Problem widzi Dorota Piotrzkowska, dyrektor szpitala. - Decyzja wojewody oznaczałaby, że tuż obok przebywaliby zakażeni groźnym wirusem i najbardziej narażeni na tragiczne konsekwencje zetknięcia się z nim. Nie mamy tu kilku bloków - mówi nam.

- Opieka paliatywna jest na tym samym poziomie, co izba przyjęć, a chorzy przewlekle i w podeszłym wieku są na drugim piętrze. Na trzecim i pierwszym mamy jednak wyznaczyć 60 łóżek dla zakażonych koronawirusem - dodaje dyrektor szpitala.

Zobacz także: Wszystkich Świętych 2020 w czasie pandemii koronawirusa. Ekspert o tym, czego należy się obawiać

Takie przekształcenie Powiatowego Centrum Zdrowia w Kowarach z 200 łóżkami oznaczałoby również zamknięcie oddziałów chirurgii, pediatrii, interny i leczenia nerwic. Jednak największym zagrożeniem jest bliskość pacjentów z grupy największego ryzyka i tych zakażonych. "To jak wsadzenie bomby do samolotu" - słyszymy od naszych rozmówców w Kowarach.

- Nie ma możliwości bezpiecznego oddzielenia tych oddziałów. Ponadto widzimy dwa zagrożenia. Pierwsze dla tych ludzi w podeszłym wieku, najbardziej zagrożonych. Drugie dla innych chorych, jesteśmy szpitalem powiatowym, wiec zamykamy mieszańcom dostęp do podstawowych oddziałów - mówi Piotrzkowska.

Szpital z jednym respiratorem

Szpital nie jest też odpowiednio przygotowany do pomocy zakażonym. Mają tutaj tylko jeden respirator i nie ma tomografu - niezbędnego do właściwej oceny szkód w płucach, które wyrządził koronawirus.

- Mamy tylko rentgen. Każdego pacjenta na badanie tomografem musielibyśmy wysyłać do placówek zewnętrznych. Obiekt jest tak skonstruowany, że nie mamy możliwości wydzielenia dróg czystych i brudnych, nie mamy też śluz. Na dziś mamy zapas sprzętu ochrony osobistej, ale przy 60 pacjentach zakażonych szybko się skończy - mówi dyrektor szpitala.

O podobnych kłopotach szpitali wyznaczanych do przekształceń pisaliśmy już w money.pl. W szpitalu w Turku wojewoda policzył jako łóżka covidowe również te dla noworodków. Tam też brakowało sprzętu, dopiero po naszych publikacjach wojewoda zmienił decyzję.

Szpital w Turku otrzyma dodatkowy sprzęt, a liczba łóżek dla pacjentów z COVID-19 została zmniejszona.

Jelenia Góra też przeciążona

Świadoma zagrożenia dla pacjentów w Kowarach jest też burmistrz miasta Elżbieta Zakrzewska.

- Jak można umieszczać tam pacjentów z COVID-19? Przecież tych ciężko chorych ludzi skazuje się na zakażenie w bardzo szybkim czasie. Ponadto zamknięte zostaną podstawowe odziały w szpitalu. Gdzie będą trafiać nasi mieszkańcy? Nagle okaże się, że trzeba będzie jeździć do Jeleniej Góry, w której szpitale też już są maksymalnie obciążone - mówi burmistrz.

Powiatowy szpital w Kowarach jest jedyną placówką leczniczą również dla Karpacza, Mysłakowic, Podgórzyna, Piechowic, Janowic i Szklarskiej Poręby. W sumie dla ok. 50 tys. ludzi. Tymczasem w tych samych Kowarach jest też Centrum Usług Medycznych i Profilaktyki Zdrowotnej "Przedwiośnie" - podległe pod Specjalistyczny Szpital MSWiA w Cieplicach.

- To pięknie wyremontowana placówka. Obecnie w znacznej części pusta, pacjenci nie przyjeżdżają w obecnej sytuacji tam na leczenie. Odbywają się jedynie turnusy lecznicze, ale zapewne w związku z obostrzeniami to też zostanie wstrzymane. Spokojnie zmieściłoby się tam te 60 łóżek - mówi Elżbieta Zakrzewska, która kiedyś była dyrektorem szpitala MSWiA w Cieplicach.

Z pytaniami w sprawie przekształcenia szpitala w Kowarach zwróciliśmy się do wojewody dolnośląskiego. Niestety do czasu opublikowania tego artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(154)
WYRÓŻNIONE
dfdsfdsfsdf
4 lata temu
Ten szpital z 1 respiratorem jest po prostu umieralnią ..no nieźle politycy, wychodzi jaki burdel jest w PL, co wy KURŁA robicie z kasą z podatków, Kaczka ... ty wstydu nie masz, co ?
mondra decyzj...
4 lata temu
PIS -owski urzędnik wie, że emeryci zarażą się i umrą, dzięki czemu nie trzeba będzie płacić emerytur. W ten sposób chcą załatać dziurę budżetową
Dndn
4 lata temu
To wyrok na tych ludzi
NAJNOWSZE KOMENTARZE (154)
Wow
4 lata temu
bez sprzętu, bez kadry ...na drzwiach od stodoły
CCC
4 lata temu
A co tam, młodzi się nie przejmują, ich to nie dotyczy. Ważne, że oni silniejsi przetrwają.
Iza
4 lata temu
Co Oni wyprawiają?dzieci by tego nie wymyslily
Jaro
4 lata temu
Totalną nieodpowiedzialnością a wręcz zbrodnią jest wprowadzenie do szpitala, w którym leżą schorowani starzy ludzie, w starym poniemieckim budynku, gdzie nie ma szans na bezpieczne skuteczne odizolowanie oddziału kowidowego.
Beata k.
4 lata temu
Jakiś 10-lat temu za rządów PO w naszym mieście był zakaz robienia ludziom po 65 roku życia badań . Teraz seniorzy mają luksus.
...
Następna strona