Forpocztę dla otwarcia sklepów stanowiła Irlandia Północna, która już piątek złagodziła restrykcje sanitarne dla handlu i umożliwiła otwarci sklepów - donosi Polska Agencja Prasowa. W poniedziałek ruch ten wykonała Anglia. Z kolei Szkocja i Walia wciąż objęta będzie obostrzeniami.
Wielka Brytania odmraża się w różnym tempie, w zależności od sytuacji sanitarnej. Wszystkie sklepy na Wyspach, poza spożywczymi i aptekami, były zatknięte od 24 marca.
W poniedziałek przed otwieranymi po blisko dwóch miesiącach sklepami w Londynie ustawiły się kolejki - pisze PAP. Z relacji BBC - na którą powołuje się agencja - wynika, że w Birmingham czy Manchesterze na wejście do niektórych sklepów trzeba było czekać nawet godzinę.
Klientów i sprzedawców obowiązują jednak zasady, które mają zwiększyć bezpieczeństwo zakupów. Odrębne wejścia dla wchodzących i wychodzących, specjalne przegrody dla kasjerów, dwumetrową odległość w kolejkach oznaczonych kierunkiem ruchu. Niektóre sklepy nie przyjmują gotowi inne zalecają płatności kartą.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl