Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Kredyty we frankach. PiS chce złagodzić ustawę, frankowiczom zostaną jedynie sądy

120
Podziel się:

PiS chce wykreślenia tzw. Funduszu Konwersji z prezydenckiej ustawy frankowej. Taką poprawkę podczas sejmowej debaty w nocy ze środę na czwartek złożył sprawozdawca projektu Tadeusz Cymański.

Tadeusz Cymański złożył poprawki do prezydenckiej ustawy frankowej
Tadeusz Cymański złożył poprawki do prezydenckiej ustawy frankowej (PAP)

Dla banków to dobra informacja. PiS tą poprawką może złagodzić ustawę dotyczącą kredytów we frankach, choć zdaniem Tadeusza Cymańskiego - projekt nawet bez Funduszu Konwersji jest niezwykle potrzebny i stanowi ogromną pomoc dla najbardziej potrzebujących.

Na Fundusz Konwersji z założenia miały składać się banki, proporcjonalnie do udziału w rynku hipotek. Fundusz miał gromadzić 2,5 mld zł rocznie, a zgromadzone środki miały być przeznaczane na przewalutowanie kredytów w szwajcarskiej walucie. Jego powołanie budziło kontrowersje, pojawiały się zarzuty dotyczące nierównego traktowania banków oraz pomoc publiczną.

- Konwersja cały czas budziła kontrowersje, a poza tym była również źle oceniana przez samych frankowiczów - powiedział w rozmowie z PAP Cymański, tłumacząc powody złożenia poprawek. Podkreślił, że ewentualnymi klauzulami niedozwolonymi w umowach frankowych ma się też zająć Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a przyjęcie zapisów o konwersji skomplikowałoby okoliczności, w których TSUE będzie wydawał werdykt. - W sytuacji, gdy mamy czekać na orzeczenie TSUE, tysiące rodzin w bardzo trudnej sytuacji powinno otrzymać pomoc. I trzeba przyjąć ustawę nawet w tym kształcie - dodał.

Zobacz także: Obejrzyj: Frankowicze czekają na wyrok Brukseli. To może być przełom

Rezygnacja z Funduszu Konwersji byłaby korzystna dla banków, ale nie oznacza to, że unikną one konsekwencji finansowych. Już w 2017 r. prezes PiS Jarosław Kaczyński zachęcał frankowiczów do "wzięcia sprawy w swoje ręcę". I wielu tak zrobiło, coraz więcej osób zgłasza się do sądów. Jak mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" radca prawny Klaudia Chróścik, sprawy frankowe już zalewają sądy, ale fala kulminacyjna dopiero przed nami.

- Na optymizm wpływa wydana niedawno opinia rzecznika TSUE oraz ostatnie wyroki Sądu Najwyższego. Coraz więcej kancelarii radców prawnych i adwokatów zajmuje się sprawami frankowiczów. Konkurencja wśród prawników rośnie, co z pewnością jest korzystne dla klientów - mówi Chróścik.

Sąd Najwyższy orzekł niedawno, że mechanizm indeksacji kredytu nie oznacza unieważnienia umowy i nie musi być zastąpiony innym. To sprawiło, że kredyt zaciągnięty we frankach stał się kredytem złotowym z korzystnym dla klienta oprocentowaniem LIBOR, który sięga -0,75 proc. Dla porównania oprocentowanie WIBOR to 1,7 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(120)
WYRÓŻNIONE
Merika
5 lata temu
Jaki Cymański, to banki kazały a ten tylko grzecznie usługuje, w końcu przecież też były bankowiec buhahaha. Żenada, Propaganda i Szarańcza wespół banksterce przeciw rodakom trzęsą gaciami, a tu o Polsce mają czelność wspominać, a tylko o kieszenie swohe dbają. DOŚĆ OBŁUDY
ja
5 lata temu
nie chcę składać się na fankowiczów - ja swój kredyt spłącam w złotówkach i jakoś nikt nie chce mi pomóc w jego spłacie !!!! a jestem samotną, pracującą matką studenta - czyli bez 500+
Paweł Bugajny
5 lata temu
To co dzisiaj dzieje się w Sejmie w sprawie toksycznych instrumentów finansowych tzw.kredytów pseudofrankowych jest skandalem w skali światowej. Polska jako jedyny kraj na świecie dotychczas nie uznała umów z lat 2004 -2008 za nieważne. Postąpiły tak natomiast : Włochy , Australia, Austria, Chorwacja, Węgry. PiS wyniesione do władzy przez znaczna część środowiska bankowego (finansowanie i kadry osobowe: Morawiecki, Jagiełło) blokuje doprowadzenie do stanu zgodnego z prawem tych historycznych pseudoumów. Informuje się propagandowo o jakiejś "pomocy frankowiczom", "wspieraniu tych co maja trudna sytuacje itd.". Wyjaśnić więc należy. Franków nigdy nie był a banki przez dwa lata świadomie zaniżały kurs by później przez dziesięciolecia pobierać premie w postaci nie tylko oprocentowania od kredytów, nie tylko gigantycznych różnic w kursie kupna i sprzedaży , nie tylko ogromnych prowizji bankowych ale również nielegalnie ( sprzeczne z prawem bankowym) rewaloryzując złotówkowe kredyty do kursu franka szwajcarskiego. W umowach wynikających z praw bankowego nie obowiązuje zasada "widziały gały co brały". Jest to prawo szczególne, nie ma zasady swobody umów. Ograniczenia co do swobody umów obowiązuje w szeregu dziedzinach życia np.umowy najmu, umowy deweloperskie, itd. Nie można się umawiać w umowach kredytu że się do czegoś rewaloryzuje np. temperatury , ceny zboża czy ceny baryłki ropy naftowej. Panie pośle Cymański umowy pseudofrankowe są nieważne i świadczy o tym setki wyroków sądów polski i Trybunału w Strasburgu. Żaden rząd czy parlament nie ma nikogo wspierać ,komuś pomagać tylko ma zadanie przestrzegać prawa i chronić przed oszustwem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (120)
CHF+
5 lata temu
Do Paweł Bugajny . Kolego wtedy kiedy brałeś kredyt w CHF trzeba było być ostrożnym , nikt na silę ci tego kredytu nie wcisnął . Też brałem kredyt w CHF i przed podpisaniem z bankiem umowy zostałem dokładnie poinformowany o ryzyku wzrostu kursy tej waluty . Na ostateczną decyzję dano mi kilka dni , którą potem świadomie podpisałem . W momencie przelewu kredytu na moje konto kurs CHF wynosił 2,47 zł , po jakimś czasie wzrósł do 3,55 zł , nie mniej jednak bez niczyjej pomocy kredyt spłaciłem i teraz do takich ludzi ja mam znowu dopłacać , a to z jakiego powodu ? A kto dopłaci ludziom biorącym kredyt w złotówkach , oni płaca od samego początku o wiele większe raty jak ci biedni frankowicze tak przez banki '' oszukani ''. Znam ten mechanizm i pomimo , że ci frankowicze teraz płacą wyższe raty jak wcześniej ze względu na zmianę kursu waluty (obecny kurs CHF - 3,82 zł ) to i tak suma summarum spłacą mnie jak złotówkowicze . To nic innego jak czyste cwaniactwo . Jeżeli jednak jakimś cudem taka ustawa by powstała to idąc tokiem rozumowania ‘’ poszkodowanych frankowiczów ‘’ ci co zyskali na zniżce kursu CHF , a tacy byli , powinni ten ewentualny zysk zwrócić , TAK ? Chcesz stworzyć kolejny program , tym razem CHF+ ? Od kiedy za brak rozsądku kredytobiorców w obcej walucie mają płacić jeszcze raz wszyscy ci co takie kredyty spłacili i spłacający bez jakiejkolwiek skargi złotówkowicze ? Czy było by to jest sprawiedliwe i moralnie uzasadnione ? Jest to pytanie retoryczne na , które wszyscy znają właściwą odpowiedź , nawet ‘’ oszukani ‘’ beztroscy wtedy frankowicze . Zasada jest prosta , bierz kredyt w walucie w jakiej zarabiasz , to po pierwsze , po drugie , jak się pożyczyło , to trzeba oddać . I tyle w tym temacie .
janek102
5 lata temu
Cymański "Nocna zmiana 2".
Dyrdymal
5 lata temu
C'est la vie
ADAM
5 lata temu
TAK WLASNIE PRACUJE POSEL NA SEJM ! PRACUJA DLA BANKOW . RZADNE PRAWO NIE JEST TWORZONE DLA SUWERENA. KOMUNA PELNA PARA 26 LAT PO FAKCIE DALEJ TO NA NAJWYRZYSZYCH STOLKACH SIEDZI KOMUNISTYCZNY BETON!!!
franek
5 lata temu
Powiem tyle ci brali kredyt we frankach - czy byliście tak naiwni że nikt z was nie wiedział że żadna waluta nie jest stała i zawsze są wahania kursu i oprocentowania. To jest podstawa ekonomi.
...
Następna strona