Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Wielka kłótnia o wały i zbiornik. PO kontra PiS. Oto jaka jest prawda

879
Podziel się:

Na południu Polski trwa dramatyczna walka z powodzią. Woda zalała m.in. Głuchołazy i Kłodzko. Przerwana została tama w Stroniu Śląskim. Żywioł niszczy kolejne miejscowości, a politycy już kłócą się o odpowiedzialność za zniszczenia i o to, za czyjej władzy wybudowano więcej kilometrów wałów przeciwpowodziowych.

Wielka kłótnia o wały i zbiornik. PO kontra PiS. Oto jaka jest prawda
Na południu Polski trwa walka z powodzią. Rząd zamierza ogłosić stan klęski żywiołowej (wyborcza.pl, foto-wroclaw)

Na południu i zachodzie Polski trwa walka z żywiołem. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Fala powodziowa idzie na Wrocław, w mieście wprowadzono alarm powodziowy. Ewakuowano szpital w Nysie, ogromne zniszczenia są w Kłodzku, Lądku-Zdroju i ich okolicach. Podtopienia wystąpiły też w zachodniej Małopolsce, głównie w powiecie oświęcimskim, w gminie Brzeszcze i w powiecie wadowickim.

Tymczasem wśród polityków już zaczęły się dyskusje o tym, co zrobiono, a raczej czego nie zrobiono w ostatnich latach, by przygotować Polskę do tak ekstremalnych zjawisk powodziowych jak w miniony weekend.

Ostra dyskusja wybuchła między politykami w niedzielę rano w audycji "Siódmy dzień tygodnia" Radia Zet.

Raporty NIK z funkcjonowania instytucji Wody Polskie były porażające. Był przygotowany duży program tworzenia małych zbiorników retencyjnych i ten program został zrealizowany tylko w 10 proc. Zamiast inwestycji w wały, było urządzanie biur - stwierdził Marek Sawicki z PSL.

- Wody Polskie musiały się zorganizować. To nie znaczy, że nie było inwestycji, patrz Racibórz Dolny - stwierdziła Anna Zalewska z PiS. - Tak, jeden zbiornik retencyjny -skwitował Sawicki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niesamowita historia firmy Atlas - Paweł Kisiel w Biznes Klasie
Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której to, co spłynie z Kotliny Kłodzkiej, nie spotka się z falą powodziową z Odry. Według naszych obliczeń zbiornik powinien przyjąć wszystko i miasta takie, jak Kędzierzyn-Koźle, Krapkowice, Opole i Wrocław, będą bezpieczne - podkreśliła prezes Wód Polskich.

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak napisał na platformie X, że "to jest wielka inwestycja naszych rządów, która ma zabezpieczyć bieg Odry przed nadmierną wodą". Na jego wpis natychmiast zareagowali politycy PiS. Poseł Joanna Lichocka z PiS napisała, że "zbiornik Racibórz powstał dlatego, że do władzy przyszedł PiS".

Jak było naprawdę? Plan budowy zbiornika powstał w 2001 r. w ramach Programu dla Odry 2006. Uchwalono go w Sejmie w 2001 r., w którym większość miały partie SLD i PSL. Przetarg na budowę ogłoszono dopiero w 2010 r., za rządów PO-PSL. Kontrakt został podpisany w 2013 r., a budowa miała zakończyć się w 2017 r. Firma nie poradziła sobie jednak z budową i umowa została zerwana. Budowę dokończył Budimex, który oddał inwestycję w 2020 r. - przypomina wyborcza.biz.

Z danych GUS, które przytacza serwis, wynika, że:

  • za rządów PO-PSL w latach 2008-2015 oddano do użytku 66 zbiorników wodnych,
  • a za rządów PiS od 2016 do 2022 r. - 24 takie obiekty (danych na zeszły rok nie ma).

Jak było z wałami? W trakcie rządów PO-PSL postawiono i zmodernizowano łącznie 1 731,7 km wałów powodziowych, z czego 722,9 km w latach 2008-2011 oraz 1008,8 km w latach 2012-2015 r.

Z kolei podczas sprawowania władzy przez PiS w latach 2016-2019 wybudowano i zmodernizowano w sumie 120,2 km wałów przeciwpowodziowych - wskazują dane GUS.

Ze statystyk wynika, że zarówno w trakcie pierwszych, jak i drugich rządów PO-PSL wybudowano więcej kilometrów wałów przeciwpowodziowych niż za pierwszych rządów PiS.

Najwięcej inwestycji po powodzi tysiąclecia

Jak ustalił Konkret24., liczba wybudowanych wałów oraz wyregulowanych rzek i potoków górskich zwiększała się rok po powodziach, które przeszły przez Polskę. W roku 1997 po tzw. powodzi tysiąclecia wybudowano i zmodernizowano ponad 309 km obwałowań, wyregulowano ponad 770 km rzek i potoków. Kolejna duża powódź przypadła na rok 2007.

Rok później liczba wybudowanych i zmodernizowanych obwałowań zwiększyła się ponad 2,5-krotnie z 95,1 km do 248,1 km, a wyregulowanych rzek i potoków – z 325,7 do 415,7 km. Wzrost widać było także po powodzi, która przeszła przez nasz kraj na wiosnę 2010 roku. W ciągu następnego roku wybudowano i odnowiono blisko trzykrotnie więcej wałów przeciwpowodziowych (ponad 305 km) - wylicza serwis.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(879)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Tom C.
14 godz. temu
Wcale mnie to nie dziwi.
Jan ko
12 godz. temu
Czarnecki na koparki do budowy wałów
Marcin N.
12 godz. temu
Prawda jest taka, że tylko mieszkańcy Stronia ratowali wały tak strategicznej tamy, chroniącej Stronie, Lądek i Kłodzko. O 23 w nocy - gdy nawet ja dzwoniłem do Strażaków w Kłodzku po pomoc i dostałem odmowę (tama wytrzyma, to tylko przecieki usłyszałem), pomocy odmówili Stroniu WSZYSCY. Nikt nie wsparł, ten durny burmistrz z Lądka też o pomoc dla siebie i sąsiada nie zaapelował na antenie TVN. Burmistrz Stronia zniknął. Cały sztab zarządzania kryzysowego miał mieszkańców Stronia w d.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Fred
13 godz. temu
Do mieszkańców Ziemi Kłodzkiej, proszę sobie obejrzeć w necie jak to protestowaliście przeciwko budowie zbiorników retencyjnych. Dokładnie widać wasze twarze i słychać co na ten temat sądzicie. Władza wstrzymała ich budowę, bo sobie tego nie życzyliście. Do kogo teraz pretensje? W necie nic nie ginie. Idźcie teraz po pomoc do tych którzy protestowali.
krecik
14 godz. temu
za to przekop mierzei wiślanej świeci pustkami....
menn
13 godz. temu
2019 r.: "Mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej walczą o wstrzymanie budowy suchych zbiorników retencyjnych w swoim regionie. Rząd, Bank Światowy i Wody Polskie zapewniają, że wszyscy będą zadowoleni, ale mieszkańcy nauczyli się już, aby władzom w żadnym razie nie ufać." „W 2019 mieszkańcy Lądka i okolic protestowali przeciw budowie zapory, która mogła zastąpić/odciążyć tę mającą ponad 100 lat ze Stronia Śląskiego. Udało im się, tama nie powstała. Wczoraj w Stroniu została przerwana.”
NAJNOWSZE KOMENTARZE (879)
emeryt
56 min. temu
Co to za wały? że miasta zalane? nie rozumiem
Bieda bedzie ...
2 godz. temu
Czesi sie smieja z POlski ze mamy taki nieudaczny(NIE) rzad!!!Czesi przekazali Wiekiemu Wodzowi ze Wielka Woda Nadchodzi a on Olal i POwiedzial 13. 09."014 ze nie ma POwodow do zadnej Akcji!!Takie sa (Nie) Rzady KOmuchow!!Wybraliscie POszambo to macie!!
jolanta sobik
3 godz. temu
Artykuł pomija ważne fakty, jak utrudnienia Berlina i Brukseli, i torpedowanie/ .niszczenie dobrych planów PiSu, a w zasadzie wszystkiego, co wyszło od PiSu. Pomija też, że Kłodzko, kierowane przez PO z przystawkami, nie chciało, protestowalo przeciwko budowie zbiorników retencyjnych razem z politykami ówczesnej opozycji. Więc to nie jest bez znaczenia! Co chcieli to mają.
Xxx
5 godz. temu
Lepiej zamiast pisać komentarze, wpłać na powodzian. Najlepiej przez Republikę, tak jak ja.
oj tam oj tam
6 godz. temu
TAK WYGLĄDA " GŁODZENIE FINANSOWE " OD PANA BOGA ..... Tuskowi uszczupliło ciut budżet .... Dobro i zło do człowieka wraca ...
...
Następna strona