Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Kijek
Łukasz Kijek
|
aktualizacja

Legendarna polska marka powraca. Lawina komentarzy po wywiadzie z jej założycielem

3
Podziel się:

W latach 90. marka bielizny Atlantic była powszechnie znana w Polsce. Firma zbankrutowała w 2015 roku po rosyjskiej napaści na Ukrainę. Założyciel marki Wojciech Morawski po raz pierwszy otwarcie opowiedział w "Biznes Klasie" historię powrotu na rynek. Zobacz całą rozmowę na YouTube.

Legendarna polska marka powraca. Lawina komentarzy po wywiadzie z jej założycielem
Wojciech Morawski (YT, East News, Bartosz Krupa)

W 2015 roku sąd ogłosił likwidację firmy Atlantic. Zdaniem Wojciecha Morawskiego do upadku przyczyniła się seria niefortunnych wydarzeń. – W 2007 roku podjąłem decyzję o intensywnym wejściu na rynek ukraiński i rosyjski z własnymi spółkami, z własną dystrybucją. Nie przewidziałem, że siedem lat później będzie wojna między tymi dwoma krajami i oba rynki się posypią. Decyzja sądu o upadłości likwidacyjnej spółki Atlantic bez dania jej żadnej szansy na restrukturyzację była skandalicznym błędem – podkreśla w "Biznes Klasie", dostępnym w serwisie YouTube programie prowadzonym przez szefa money.pl Łukasza Kijka.

Rosyjska agresja na Ukrainę i kryzys walutowy doprowadziły do bankructwa Atlantica

Do dramatycznego pogorszenia sytuacji finansowej firmy przyczyniło się gwałtowne osłabienie hrywny i rubla, utrata placówek handlowych na Krymie i w Donbasie, a także brak zgody polskiego sądu na zawarcie układu z wierzycielami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz całą rozmowę z Wojciechem Morawskim w "Biznes Klasie": Jego markę znała cała Polska. Zbankrutował "do zera". Teraz wraca

– Przed wojną kurs hrywny do dolara wynosił 8. W połowie 2014 roku wynosił już 23. To tak, jakby dziś dolar kosztował 4 złote, a nagle zaczął kosztować 10 zł. Na rynku rosyjskim było jeszcze gorzej – rubel z 30 doszedł na koniec roku do prawie 90 dol. Kupujesz towar w dolarach, sprzedajesz w lokalnej walucie i tracisz. Nie możesz podnieść cen, bo klienci nie mają pieniędzy. Rynek tego nie akceptuje. Wpadliśmy w taką sytuację, że zaczęło brakować pieniędzy na towar – wyjaśnia przedsiębiorca.

Atlantic powraca po latach przerwy

Wojciech Morawski po raz pierwszy otwarcie opowiedział o trudnych momentach, które doprowadziły jego biznes do bankructwa. Jak wspomina, sytuacja była dramatyczna. - Zgoliło mnie do zera. Nie tylko firma była bankrutem, ale sam też byłem bankrutem. Tak naprawdę, można powiedzieć, że gdyby nie determinacja moja oraz jakby trochę szczęścia, to pewnie nie rozmawialibyśmy dzisiaj tutaj w samochodzie, tylko pewnie bym tam gdzieś sobie na boczku dogorywał - przyznaje.

Firma przed bankructwem doszła do 140 milionów złotych rocznych przychodów. Po kilku latach od upadłości Morawski z grupą menedżerów z dawnej firmy odkupił od syndyka prawa do marki Atlantic. - Wszystkie prawa do marki Atlantic i marek pobocznych to jakieś 750 tysięcy złotych brutto. A marka jeszcze przed upadłością była wyceniana na 14 milionów złotych, a przed wybuchem wojny na 30 milionów - wspomina nasz rozmówca.

Szczera rozmowa z prezesem wywołała falę komentarzy pod nagraniem w serwisie YouTube:

Wielki szacunek, że w dobie propagandy sukcesu w social media przychodzi ktoś, kto po prostu dzieli się prawdziwą historią swoich sukcesów, ale i porażek. Warto wysłuchać całego wywiadu.

Świetny wywiad, ale pokazuje, ze w obliczu zmian politycznych pokój ma kolosalne znaczenie do tego, by rozwijać biznes. Także chrońmy to, co mamy, i nigdy żadnej wojny z udziałem Polaków.

Imponuje mi siła i determinacja Pana Wojciecha. Łatwo jest opowiadać o tym, jak zbudowało się działający biznes. Trudniejsze i bardziej wartościowe rozmowy są jak te. O trudnych chwilach. Wierzę, że będzie ich więcej, mamy wiele redemption story w biznesie.

W pewnym momencie tego wywiadu aż łezka mi się zakręciła. Szanuję i podziwiam takich ludzi, trzeba mieć ogromną siłę woli, żeby się nie pogrążyć po takim ciosie. Wierzę, że stanie Pan na nogi.

"Ten wywiad to nie tylko historia marki, ale przede wszystkim opowieść o człowieku, który nie bał się zaczynać od nowa! To przypomnienie, że w biznesie – jak i w życiu – najważniejsza jest zdolność do adaptacji i ciągłe działanie" - skomentowała z kolei na Facebooku firma DIGITALX, która współpracuje obecnie z Morawskim.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Omnibus
14 godz. temu
Polskie urzędy potrafią zabić każdą przedsiębiorczość! To skandal, że wciąż pobierany jest haracz do ZUS. Jeśli przedsiębiorca nie zarabia, a płacić musi to wymuszenie na nim 2000 zł jest skandaliczne i bezprawne. Gdzie jest Rzecznik Praw Obywatelskich?
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Abcxyz
12 godz. temu
Nasze władze chronią Polskę przed zagrożeniami i taki wynik. Ostatnio zamknęli stragan zakonnic z Mińska na jarmarku szczecińskim. Nie dość, że z Mińska, to jeszcze prawosławne. ABW czuwa.
Marta
5 godz. temu
7291 Jestem przerażona, że na p0rtaIu PURAKCZU nastolatki zachowują się, jakby puszczanie się było ich sposobem na życie. Robią to dosłownie z każdym. Gdzie ich rodzice ? 😢
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
Marta
5 godz. temu
7291 Jestem przerażona, że na p0rtaIu PURAKCZU nastolatki zachowują się, jakby puszczanie się było ich sposobem na życie. Robią to dosłownie z każdym. Gdzie ich rodzice ? 😢
Abcxyz
12 godz. temu
Nasze władze chronią Polskę przed zagrożeniami i taki wynik. Ostatnio zamknęli stragan zakonnic z Mińska na jarmarku szczecińskim. Nie dość, że z Mińska, to jeszcze prawosławne. ABW czuwa.
Omnibus
14 godz. temu
Polskie urzędy potrafią zabić każdą przedsiębiorczość! To skandal, że wciąż pobierany jest haracz do ZUS. Jeśli przedsiębiorca nie zarabia, a płacić musi to wymuszenie na nim 2000 zł jest skandaliczne i bezprawne. Gdzie jest Rzecznik Praw Obywatelskich?