Jedn z czytelniczek portalu opowiada, że ostatnio robiła zakupy w Suwałkach.
Litwini wybierają się do Polski na zakupy
- Kupowałam głównie żywność, 27 kg świeżego mięsa, nabiał, makarony, warzywa, chleb, słodycze na święta itp. Kupowałam też różne środki czystości i pieluchy. Wszystkie te towary kosztowały mnie prawie 450 euro - czytamy na litewskim portalu.
Kobieta dodaje, że zaoszczędziła w ten sposób co najmniej 300 euro. Ma nadzieję, że te wszystkie towary kupione w Polsce wystarczą jej czteroosobowej rodzinie na prawie dwa miesiące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inni czytelnicy przyznają, że w Polsce mają zamiar kupić prezenty świąteczne.
"Rzeczpospolita" donosi także, że na Litwie przybywa firm, które specjalizują się w internetowej sprzedaży towarów z Polski. "Według przedstawiciela Atvyko.lt, firmy, która zajmuje się dostarczaniem klientom litewskim polskich towarów zamówionych online, liczba zamówień wzrosła o 30–40 proc. w ujęciu rocznym" - czytamy w dzienniku.
Mieszkaniec Bogatyni zostawia wiadomość Czechom
Na zakupy do Polski przyjeżdżają także Czesi. Dziennik "Fakt" opisał historię mieszkańca Bogatyni, który Czechom robiącym u nas zakupy wręcza specjalne pisma. Polak ma jedną prośbę do naszych sąsiadów. Liczy na to, że Czesi nie będą zostawiać pustych półek w sklepach.
"Nieuzasadnionym wydaje się hurtowe wykupywanie wielu produktów: kartonów, jogurtów, śmietany, masła, mięsa. Budzi to wątpliwości, czy zakupy są robione wyłącznie na użytek własny" — napisał w ulotce inicjator akcji.