Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Lufthansa rozpycha się w Polsce. Chce wywozić cargo własnym samolotem

21
Podziel się:

Planujemy operować co najmniej 2-3 razy w tygodniu na odcinku Frankfurt-Warszawa lub Frankfurt-Katowice. To umożliwi nam dużo szybszy transport towarów z i do Polski - mówi serwisowi wnp.pl Wojciech Ryglewicz, dyrektor Lufthansy Cargo w Europie Środkowo-Wschodniej.

Lufthansa rozpycha się w Polsce. Chce wywozić cargo własnym samolotem
Lufthansa dysponuje mniejszymi samolotami cargo na bazie A321 (Adobe Stock, GORDON ZAMMIT)

Kilka tygodni temu Ryglewicz opublikował na LinkedIn sondę, w której zapytał o preferowaną trasę. "Czy wolelibyście, aby te samoloty latały do/z Warszawy czy do/z Katowic?" - napisał. Odpowiedziało niespełna 50 osób, z których blisko połowa zagłosowała na trasę Frankfurt - Katowice. Co czwarta postawiła na Frankfurt-Warszawa.

Obecnie Lufthansa Cargo niemal cały fracht lotniczy, który obsługuje z Polski, transportuje na kołach do niemieckich lotnisk. - Już wkrótce, prawdopodobnie od zimowego rozkładu rozpoczniemy operacje Airbusem A321 po konwersji z samolotu pasażerskiego na typowy frachtowiec - zapowiedział Ryglewicz. Docelowo liczy na pięć lub sześć rejsów tygodniowo. Podczas każdego z nich samolot będzie mógł zabrać 25 ton ładunków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Bilety zdrożeją? Lufthansa już ogłosiła. Bruksela zmienia reguły gry

Katowice czy Warszawa? Lufthansa chce latać samolotem cargo

Jak dodał, wybór lotniska zależy od wielu czynników. - Po pierwsze: dostępności slotów na Okęciu. A to wcale nie jest pewne. Druga sprawa to oczekiwania i zapotrzebowanie naszych klientów. Dużo bardziej uprzemysłowionym regionem naszego kraju jest Śląsk - stwierdził. Zwrócił też uwagę na zakaz nocnych lotów na Lotnisku Chopina, podczas gdy w Katowicach "nie ma praktycznie żadnych ograniczeń".

Obecnie Lufthansa dysponuje czterema frachtowcami na potrzeby rynku wewnątrzeuropejskiego. - Pomysł zarządu Luftansy jest taki, by mieć takich maszyn co najmniej dziesięć. Zależy nam na tym, by obsługiwać nie tylko regularny fracht lotniczy, ale także biznes e-commerce - zaznaczył Ryglewicz.

Niedawno wyliczał, że udział Lufthansy Cargo w polskim rynku frachtu lotniczego sięgnął 19,57 proc. i podwoił się w porównaniu z ubiegłym rokiem. Był to raport WorldACD za maj. "Po 9 latach bycia poza lub na samym dole podium, Lufthansa Cargo jest znów na pierwszym miejscu" - napisał na LinkedIn. PLL LOT i Qatar Airways znalazły się odpowiednio na drugim i trzecim miejscu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
Robert
47 min. temu
Niechaj ktoś to zatrzyma
państwowiec
6 godz. temu
dlatego właśnie niepotrzebne nam jest CPK donald- niemiec
sami swoi
14 godz. temu
Niemcy zacierają ręce a Tusk im pomaga. Przemysł transport trafi bez wojny w ich ręce.To już po cargo.
1939
17 godz. temu
To sztukasy?
1939
17 godz. temu
To sztukasy?
...
Następna strona