W poniedziałek małopolscy radni przegłosowali nowy program ochrony powietrza. W poprawkach, które radni wnieśli do projektu, znalazł się m.in. zakaz używania kominków przy zagrożeniu zanieczyszczeniem powietrza.
W kominkach będzie wolno palić tylko, jeśli jest to jedyne źródło ogrzewania w budynku.
- To nie będzie może zmiana, która znacząco wpłynie na poprawę jakości powietrza. Niemniej jednak sama świadomość, że kominek i spalanie w nim drewna ma wpływ na poziom zanieczyszczeń sprawi, że część mieszkańców zastanowi się, czy koniecznie musi traktować kominek jako ważne źródło ciepła w domu, czy może jest to coś ważnego głównie ze względów estetycznych, czy rozrywkowych - powiedział portalowi SmogLAB autor poprawki, radny Grzegorz Biedroń.
W przyjętym programie znalazły się też zapisy o skróceniu czasu na kontrolę interwencyjną po zgłoszeniu naruszenia prawa przy ogrzewaniu domów.
Taka kontrola będzie musiała zostać przeprowadzona w ciągu 12 godzin.
Kontrole mają być też dokładniejsze. W 10 proc. przypadków mają być pobierane próbki do badań laboratoryjnych.
- Z doświadczeń niektórych miejscowości wiemy, że nawet 80-90 proc. pobieranych przy kontrolach próbek wskazuje na spalanie śmieci. Moim zdaniem nie ma argumentu, który by to usprawiedliwiał. Jest to zjawisko niezwykle szkodliwe dla zdrowia, ze względu na substancje wydzielające się podczas spalania, m.in. dioksyny. Musimy w tej sprawie podejmować realne działania, prowadzące do respektowania prawa - powiedział portalowi SmogLAB Grzegorz Biedroń.
W zeszłym roku krakowska rada miejska podjęła decyzję o całkowitym zakazie ogrzewania budynków paliwami stałymi, w tym drewnem. Zakaz obejmuje również kominki.
Podobne założenia w lokalnym Programie ochrony Powietrza przyjęli radni sejmiku Mazowieckiego.
Zakazem objęto nie tylko kominki, ale też np. spalinowe dmuchawy do liści czy grille. Co ważne, zakazy obowiązują tylko w dni zagrożone zanieczyszczeniem powietrza.
"Powiadomienia o ryzyku przekroczenia ogłaszane będą na stronach internetowych Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, samorządów powiatowych i gminnych, za pośrednictwem Regionalnego Systemu Ostrzegania (np. aplikacja RSO) lub w przypadku ryzyka przekroczenia poziomu alarmowego za pośrednictwem Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (SMS – alert RCB). Samorządy mogą wykorzystywać również inne sposoby komunikowania się z mieszkańcami. Ponadto Samorząd Województwa Mazowieckiego pracuje nad własnym systemem informacyjnym, który wesprze proces powiadamiania społeczeństwa" - odpowiada na nasze pytania Marta Milewska z mazowieckiego urzędu marszałkowskiego.
Mazowieckie gminy będą musiały na bieżąco analizować stężenie zanieczyszczeń w powietrzu i w zależności od aktualnego stanu wprowadzać odpowiednie działania. Jeśli zanieczyszczeń będzie dużo, będą musiały wprowadzić na przykład bezpłatną komunikację zbiorową dla właścicieli aut.
W dniach, gdy stężenie zanieczyszczeń będzie wysokie, będą też musiały spryskiwać pryzmy materiałów sypkich, by uniknąć pylenia.