Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) w marcu ubiegłego roku podjął decyzję, która zmusza operatora płatnych parkingów, w tym przy szpitalach, do zwrotu pieniędzy kierowcom. Chodziło o spółkę WEIP, która nie uznawała reklamacji, błędnie informowała o sposobach ich składania oraz groziła kosztami windykacyjnymi i egzekucyjnymi.
WEIP, operator parkingów komercyjnych, m.in. przy szpitalach i centrach handlowych, spotkał się z licznymi skargami kierowców. UOKiK, po przeprowadzeniu postępowania, zobowiązał spółkę do zwrotu pieniędzy za niesłusznie wystawione wezwania do zapłaty z powodu braku biletu parkingowego.
Przedsiębiorca nakładał dodatkowe opłaty, nawet jeśli klient udowodnił, że posiadał ważny bilet parkingowy w momencie wystawienia wezwania. Problem dotyczył sytuacji, gdy bilet nie był widoczny za szybą pojazdu, lecz np. spadł na wycieraczkę lub konsument miał go przy sobie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany w regulaminach
UOKiK wskazał, że spółka stosowała zapisy w regulaminach, które sugerowały, że w przypadku nieuiszczenia opłaty dodatkowej, konsument będzie musiał pokryć koszty postępowania windykacyjnego i egzekucyjnego. WEIP rocznie otrzymywał kilka tysięcy reklamacji, z których większość była niesłusznie odrzucana.
Spółka wprowadzała konsumentów w błąd także w kwestii sposobów składania reklamacji, sugerując, że można to zrobić jedynie przez formularz na stronie internetowej lub listownie. Tymczasem reklamacje można składać również mailowo lub osobiście.
Kierowcy, którzy po 1 stycznia 2020 r. otrzymali wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej, mimo posiadania ważnego biletu parkingowego, mogą liczyć na zwrot niesłusznie naliczonych opłat. Dotyczy to również tych, których reklamacje zostały niesłusznie odrzucone, mimo dołączenia dowodu w postaci ważnego biletu.