W sumie przez okres dwóch lat podyplomowe studia w Kolegium Jagiellońskim Toruńskiej Wyższej Szkoły ukończyło 702 nauczycieli – pisze "Rzeczpospolita". Każdego roku w ramach programu "Bezpieczna+" MEN płacił uczelni blisko 900 tys. zł.
Skąd wybór akurat tej szkoły wyższej? Tego MEN nie zdradza. W odpowiedzi na pytania dziennika twierdza jedynie, że zdecydował się na kontynuację tego zadania w 2018 r., „opierając się na doświadczeniu i efektach z realizacji tego zadania w 2017 r" – czytamy w "Rz".
Zobacz: Strajk nauczycieli. Czarne chmury zbierają się nad przewodniczącym oświatowej "Solidarności"
Jak wyjaśnia dziennik, toruńska uczelnia, jest szkołą niepubliczną założoną przez prof. Grzegorza Górskiego, toruńskiego adwokata, byłego radnego PiS i w latach 2011–2014 członka Trybunału Stanu. Obecnie jest on tam rektorem, jego żona kanclerzem, a córka wicerektorem.
Prof. Górski na łamach "Rz" wyjaśnia, że jego uczelnia w 2017 roku została wyłoniona z konkursu jako jednak z dwóch, spośród kilkunastu innych propozycji. Jak wskazuje cała procedura była w pełni transparentna.
Rektor Kolegium zaznacza również, że od listopada 2014 roku nie jest członkiem PiS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl