Szczeciński deweloper "Siemaszko" uzyskał pozwolenie na budowę hotelu, który składać się będzie z dwóch wież, każda o wysokości 112 metrów. W sumie budynek będzie miał 33 kondygnacje.
Deweloper, będący jednocześnie inwestorem, przekonuje, że obiekt "będzie magnesem dla fanów monumentalnych budowli o pięknej architekturze, a wewnętrzne atrakcje zachęcą do odwiedzin grupy turystów oraz inwestorów". Całość ma mieć ponad 30 tysięcy mkw. powierzchni użytkowej.
Inwestor przekonuje również, że "nie ma obaw, że inwestycja zniknie wśród innych podobnych, bo nic nie może się z nią równać w tej części wybrzeża". Informacja o budowie czegoś tak potężnego niemalże na samej plaży, nie pozostała bez echa.
Co ciekawe, według Systemu Informacji Przestrzennej Urzędu Miejskiego w Międzyzdrojach teren miasta jest objęty obszarem parku krajobrazowego. W najbliższym sąsiedztwie zaczyna się także obszar Wolińskiego Parku Narodowego i rezerwatu. Co na to władze miasta?
"Prace planistyczne nad zagospodarowaniem tej części promenady rozpoczęły się w 2008 roku, trwały 3 lata i były konsekwencją rozmów, jakie wówczas podjęto z potencjalnymi inwestorami oraz mieszkańcami Międzyzdrojów.
Projekt uzyskał wówczas pozytywną akceptację różnych środowisk mających bezpośredni wpływ na rozwój Międzyzdrojów. Nowa zabudowa, która miałaby powstać na tych terenach, była alternatywą dla rozwoju turystycznego tej części miasta i uzyskała ogólną aprobatę zarówno po stronie Mieszkańców, jak i ówczesnych włodarzy miasta" - czytamy w komunikacie Biura Burmistrza Gminy Międzyzdroje.
W dalszych wyjaśnieniach znajdujemy informacje o tym, że w roku 2011 Rada Miejska w Międzyzdrojach uchwaliła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenów Promenady Wschodniej, który obejmował również ten obszar.
Zapisy planu jednoznacznie wskazują, zdaniem gminy, że na danym terenie może powstać nowa zabudowa o konstrukcji posadowienia odpornej na działanie fal sztormowych, o wysokości nie mniej niż 15 kondygnacji albo nie mniej niż 50 m i nie więcej niż 150 m od poziomu frontowego wejścia do budynku.
"Przez okres dalszych prac nad planem w latach 2008-2011 nie były zgłaszane żadne uwagi co do wysokości planowanego obiektu, wręcz przeciwnie - budziły one ogólny entuzjazm wśród mieszkańców, co miało odzwierciedlenie w opiniach wygłaszanych przez mieszkańców na licznych spotkaniach organizowanych w okresie poprzedzającym przystąpienie do prac nad planem zagospodarowania. Z kolei wszystkie inne uwagi wniesione na etapie procesu planistycznego zostały rozstrzygnięte przez Radę w uchwale końcowej. Wśród wniesionych uwag w tym okresie nie ma żadnych dotyczących wysokości obiektu" - czytamy w komunikacie.