Mirosław Barszcz, szef PFR Nieruchomości udzielił wywiadu "Pulsowi Biznesu". Wyjaśnia, że obiecane przez premiera Morawieckiego 100 tys. mieszkań do końca 2019 roku, to nieporozumienie. Bo nikt nie mówił o gotowych lokalach, a o "potencjale programu".
- Kiedy trzy lata temu zaczęliśmy zajmować się programem M+, jeszcze jako BGK Nieruchomości, oszacowaliśmy, ile jest gruntów, na których potencjalnie można realizować budownictwo na wynajem. Okazało się, że na około 100 tys. mieszkań. Na tyle oceniliśmy potencjał tej części rynku, przy czym był to konserwatywny szacunek - mówi w wywiadzie Mirosław Barszcz.
100 tys. mieszkań jest więc "w przygotowywaniu". A ile będzie w tym roku gotowych? Prawie 100. W przyszłym roku ma być lepiej - 7 tys.
- Mamy obecnie do czynienia z rozruchem, a gdy fala ruszy, program nabierze rozpędu. Na początku szukaliśmy dobrze przygotowanych projektów z pełną infrastrukturą, z pozwoleniem na budowę, z projektem architektonicznym, gdzie możemy od razu wbić łopatę. Znaleźliśmy cztery takie lokalizacje: Biała Podlaska, Wałbrzych, Kępice i Jarocin. Na całą Polskę - mówi Mirosław Barszcz.
Rządowy program Mieszkanie plus ruszył w 2017 roku. Polega on budowie tanich mieszkań pod najem. Pierwsze powstałe w ramach programu osiedle oddano do użytku w kwietniu 2018 roku - składa się z niemal 100 lokali i znajduje się w Siedleminie w Wielkopolsce.
W ramach rządowego programu powstało już 867 mieszkań; w Białej Podlaskiej, Jarocinie, Kępnie, Gdyni oraz Wałbrzychu. Trwa już nabór na kolejne 42 mieszkania wybudowane w Kępicach.
Jednym z elementów programu Mieszkanie Plus jest także program dopłat Mieszkanie na Start. W Białej Podlaskiej już blisko 140 najemców korzysta z dopłat, dzięki którym ich czynsz zmniejszył się od 100 do 300 zł. Z dopłat korzystają również najemcy w Wałbrzychu, gdzie najwyższa dopłata wynosi ponad 400 złotych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl