11 tys. mieszkań w ramach programu Mieszkanie+ Polski Fundusz Rozwoju zamierza zbudować na 18 hektarach krakowskich Klin. Za teren zapłacił 62 mln zł – pisze ”Gazeta Wyborcza”. Zdaniem ekspertów pytanych przez dziennik, PFR mocno przepłacił.
Szacują, że cena działki nie powinna przekraczać 30-35 mln zł. Najbardziej optymistyczna wycena oscyluje wokół 40 mln zł.
*Czytaj też: *Ceny mieszkań poszybują. Wzrosną nawet o 7,5 proc.
Na 21 mln zł wycenia jej wartość Grzegorz Stawowy, radny Krakowa i przewodniczący komisji planowania przestrzennego.
– To teren pozbawiony infrastruktury w tym wszystkich mediów i dojazdu. Ponadto w planie zagospodarowania zapisanych jest kilkanaście miejsc wyłączonych spod zabudowy, bo są cenne przyrodniczo – komentuje.
Dziś do osiedla faktycznie wiedzie tylko jedna droga. Przystanki kolejowe to pieśń przyszłości, a dojazd autobusem czy tramwajem z centrum zajmuje ponad godzinę – wylicza dziennik.
To jednak nie jedyny problem. Podmokła łąka ze strumieniem to siedlisko rzadkich i chronionych gatunków ptaków i motyli. Po protestach ekologów rada miasta przegłosowała w wakacje wniosek o utworzenie tam użytku ekologicznego.
To jak podkreśla Wyborcza może ograniczyć planowaną inwestycję, jeśli nie całkowicie ją zablokować.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl