Podczas swojego wystąpienia szef rządu mówił o wadze frekwencji w wyborach.
- Przez wiele dziesięcioleci naszej III Rzeczypospolitej ten wybór nie zawsze był demokratyczny, ponieważ mieszkańcy gmin i powiatów bardzo często z racji obiektywnych – braku możliwości dojazdowych, braku dróg, braku odpowiedniej liczby lokali wyborczych – rzadziej korzystali z dobrodziejstw demokracji – mówił premier Mateusz Morawiecki i dodał, że demokracja jest wtedy pełna, kiedy jest jak największy udział obywateli w wyborach.
"Bitwa o remizy". Kolejna akcja rządu
Jak podkreślił premier, dla niego "sensem polityki jest, aby wyrównywać szanse rozwojowe, aby we wszystkich gminach, także tutaj w Ślemieniu na Żywiecczyźnie, można było spokojnie oddać głos w najbliższych wyborach".-
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aby tak się stało, staraliśmy się zapewnić nieco więcej lokali wyborczych na terenach wiejskich tak, żeby dojazd do lokalu wyborczego był dużo łatwiejszy – mówił premier.
Przyznał, że zdaje sobie sprawę, że takich lokali powinno być jeszcze więcej.
- Wzorem wyborów poprzednich chcemy zaproponować pewnego rodzaju rywalizację w powiatach, w gminach tak, aby gminy do 20 tysięcy (mieszkańców) mogły w poszczególnych powiatach rywalizować ze sobą, w której gminie będzie najwyższa frekwencja – poinformował Morawiecki.
Dlatego rząd organizuje akcję "Bitwa o remizy".
- Chcemy zaproponować w tych gminach działania profrekwencyjne i tym razem ta propozycja będzie dotyczyła tego, aby można było przeznaczyć do miliona złotych na remont, na modernizację remizy strażackiej – mówił. - Tam, gdzie nie ma remizy, a gmina by wygrała rywalizację, to inny budynek użyteczności publicznej uzyska tę nagrodę, aby móc służyć danej społeczności lokalnej – dodał.
Ostatnio taką akcję rząd zorganizował w 2020 roku podczas wyborów prezydenckich. W każdym województwie mała gmina z największą frekwencją otrzymała wóz strażacki.