Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Weronika Szkwarek
|
aktualizacja

Miliony Polaków na najniższej krajowej. "Ewenement na skalę światową"

1083
Podziel się:

Coraz więcej Polaków zarabia najniższą krajową. Jeszcze kilka lat temu Główny Urząd Statystyczny podawał, że takich osób było 1,6 mln. Obecnie według szacunków rządu jest to 3,6 mln. Eksperci w rozmowie z money.pl mówią, że sytuacja Polski jest na świecie ewenementem.

Miliony Polaków na najniższej krajowej. "Ewenement na skalę światową"
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział podwyżki minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2024 roku. Wraz z tymi podwyżkami rośnie liczba osób, które dostają pensję minimalną (PAP, PAP/Tomasz Waszczuk)

Rząd zapowiedział, że płaca minimalna od stycznia 2024 roku będzie wynosić 4242 zł brutto, a od lipca - 4300 zł brutto. W 2023 r. pensja minimalna wzrosła o 19,6 proc., a kolejna podwyżka zakłada wzrost o niecałe 20 proc. Według najnowszych dostępnych danych Głównego Urzędu Statycznego w 2021 r. osoby mające pensję nieprzekraczającą minimalnego wynagrodzenia stanowiły 13,3 proc. ogółu zatrudnionych.

W 2024 roku według głównego ekonomisty Pracodawców RP Kamila Sobolewskiego najniższą krajową otrzyma już więcej niż co czwarty pracownik. Jak mówi ekspert, "to ewenement na skalę światową".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kurs złotego szaleje. Padły mocne słowa. "Zlekceważył sprawę"
Polska już w 2018 roku z odsetkiem 12 procent była w europejskiej czołówce. Stany Zjednoczone są na poziomie kilku procent. Tymczasem według własnych szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej liczbowo od 2021 do 2024 roku liczba zarabiających "minimalną" urośnie z 1,6 miliona do 3,6 miliona. Na etacie pracuje w Polsce 13,5 miliona osób, czyli minimalną będzie zarabiać 27 proc. Polaków - wylicza Sobolewski w rozmowie z money.pl.

Jak sytuacja wygląda w innych krajach europejskich? W 2018 r. (ostatnie dane prezentowane przez Eurostat) byliśmy na czwartym miejscu wśród państw UE pod względem odsetka osób, które zarabiają mniej niż 105 proc. płacy minimalnej. Przed nami były jedynie Słowenia, Bułgaria i Rumunia. Na drugim końcu skali były z kolei Czechy, Malta, Belgia i Hiszpania.

Sergiej Druczin, starszy analityk w zespole makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym, tłumaczy w rozmowie z money.pl, że w części najmocniej rozwiniętych gospodarek, takich jak Włochy czy państwa Skandynawii, nie ma wynagrodzenia minimalnego, a rozpiętość wynagrodzeń jest niska.

- Stosunkowo wysoki wskaźnik w Polsce jest częściowo efektem specyfiki rynku pracy. Osoby zarabiające minimalną pensję na umowie o pracę nierzadko mają również inne źródła dochodów - komentuje ekspert PIE.

Złota klatka

Z kolei Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, zauważa, że dla rynku pracy wysoki odsetek i liczba pobierających pensję minimalną oznacza przede wszystkim wypłaszczoną strukturę wynagrodzeń.

Pracownik dopiero rozpoczynający pracę i zdobywający swoje pierwsze doświadczenia zarabia w niektórych przypadkach tyle samo lub niewiele mniej, co jego bardziej doświadczeni współpracownicy z dłuższym stażem pracy. To utrudnia w pewnej mierze premiowanie przez pracodawców większego zaangażowania lub wyższego poziomu kompetencji zawodowych wśród pracowników - mówi nam główny ekonomista FPP.

Jak dodaje, jest to szczególnie problematyczne w sektorze publicznym, który od wielu lat podnosił średnie płace znacznie wolniej od wzrostu płacy minimalnej, a w konsekwencji wielu doświadczonych pracowników budżetówki zarabia teraz najniższą pensję.

Kamil Sobolewski z Pracodawców RP mówi z kolei o wynikającym z tego problemie. "Płaca minimalna, jeśli jest za wysoka, może tworzyć 'złotą klatkę' dla pracujących i barierę dla osób chcących wejść na rynek pracy, szczególnie po długiej przerwie, bez świetnych kwalifikacji" - wskazuje ekspert Pracodawców RP w oficjalnym stanowisku tej organizacji.

Marlena Maląg, szefowa resortu rodziny, powiedziała, że nie chce, aby Polska konkurowała tanią siłą roboczą z państwami Unii Europejskiej, ale wysoką technologią, nowoczesnością i "to cały czas się dzieje". Czy tak będzie w istocie?

Sobolewski ma wątpliwości. "Taka podwyżka płacy minimalnej mogłaby zagrozić polskiej konkurencyjności, która według IMD (International Institute for Management Development, uczelnia ekonomiczna z siedzibą w szwajcarskiej Lozannie - przyp. red.) istotnie się pogarsza: Polska od 2018 roku spadła z 34. na 50. pozycję w światowym rankingu konkurencyjności, dla porównania Czechy i Węgry poprawiły w tym czasie swoją pozycję i zajmują obecnie miejsca odpowiednio 26. i 39." - tłumaczy ekspert.

Co dalej z bezrobociem?

Mimo wszystko - jak słyszymy - nie należy spodziewać się niższego zatrudnienia czy też wzrostu bezrobocia.

- Minimalne wynagrodzenie w Polsce podniesione od stycznia przyszłego roku do poziomu 4300 zł będzie stanowiło ok. 55 proc. średniej pensji - to nieco więcej niż w pozostałych państwach UE. Jednocześnie ta zmiana nie powinna jednak skutkować przypadkami utraty pracy. Takie też są założenia przedstawione w Ocenie Skutków Regulacji. Wskazują one, że osoby, które dotychczas zarabiały między 3600 a 4300 zł, zostaną włączone do grupy odbiorców minimalnego wynagrodzenia - wskazuje Sergiej Druczin z PIE.

Z kolei ekonomiści z PKO Research wskazali w marcu 2023 r. w ocenie efektów podwyżki płacy minimalnej w bieżącym roku, że wpływ wzrostu najniższej krajowej będzie zróżnicowany pomiędzy regionami Polski, stanowiąc relatywnie większe obciążenie kosztowe dla pracodawców ze wschodniej części kraju.

Weronika Szkwarek, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1083)
leesny
2 tyg. temu
Właściwości lecznicze i kosmetyczne drzewa cedrowego zostały odkryte już w czasach starożytnych. Cedrowy olejek eteryczny służył na terenie Egiptu do balsamowania zwłok – stanowił istotny składnik mieszanki do mumifikacji. Olejkiem z drzewa cedrowego nacierano się przed walkami, wierząc, że jego zapach dodaje siły i odwagi. Olejek był używany także do zabiegów pielęgnacyjnych na skórę, ponoć obficie skrapiała się nim sama królowa Kleopatra. Drewno cedrowe służyło natomiast do wznoszenia budowli, w tym słynnej Świątyni Jerozolimskiej króla Salomona. Z drewna cedrowego sporządzano meble, trumny i skrzynie, w których przechowywano tkaniny. Wykorzystywano je ze względu na wytrzymałość i zawartość olejków eterycznych. Charakterystyczny zapach cedru skutecznie odstraszał insekty.
segregator
2 tyg. temu
Pieczarki obierz, pokrój na cienkie plastry. Cebulę pokrój na drobną kostkę. Na dużej patelni rozgrzej olej, dodaj cebulę, lekko posól, smaż, cały czas mieszając, aż cebula zacznie się szklić (1– 2 minuty). Dołóż pieczarki, smaż na dużym ogniu, często mieszając, aż zrobią się miękkie, a wytworzony w międzyczasie płyn całkowicie odparuje. Do pieczarek dodaj mięso mielone i energicznie mieszając smaż, aż całkowicie zmieni kolor i będzie w małych grudkach (2-3 minuty). Wlej śmietankę, dodaj natkę, dopraw solą i pieprzem. Wymieszaj i gotuj na małym ogniu, aż sos nieco zgęstnieje (1–2 minuty). Do sosu dodaj odcedzony makaron i wymieszaj. Posyp parmezanem i udekoruj natką pietruszki.
Pavio
2 tyg. temu
Mięso przełóż do miski, dodaj ryż, surowe jajko, zioła oraz tartę bułkę. Dopraw solą i pieprzem. Wyrób na jednolitą masę. Dłońmi zwilżonymi zimną wodą formuj pulpeciki wielkości orzecha włoskiego. W dużym rondlu zagotuj bulion, włóż pulpeciki, gotuj na średnim ogniu przez 3 minuty. Dodaj koncentrat, wymieszaj, gotuj przez 2-3 minuty. Do zimnego mleka dodaj mąkę i dokładnie wymieszaj, najlepiej trzepaczką, by nie było grudek. Mleko z mąką wlej do rondla, wymieszaj, doprowadź do wrzenia, gotuj na małym ogniu przez 3 minuty. Wrzuć szpinak (lub bazylię), wymieszaj, trzymaj na ogniu, aż liście zwiędną i zmienią kolor na intensywnie zielony. Podawaj z ziemniakami piure lub z kaszą.
takistary
2 tyg. temu
Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu tyle czasu, ile zajmie nam przygotowanie pozostałych składników. Karkówkę kroimy na kawałki na jeden kęs. Wielkość i kształt nie mają znaczenia, bo mięso po upieczeniu będzie się dosłownie rozpływać na podniebieniu :) Przekładamy do miski, doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Mieszamy, odstawiamy na bok. Kiełbasy, najlepiej "wiejskie" kroimy na niezbyt cienkie półplasterki. Dobrze by chociaż jeden gatunek kiełbasy był dobrze uwędzony. Surowy, wędzony boczek kroimy na apetyczne, nie cienkie słupki. Obrane cebule zaś kroimy na kostkę. Z jabłek usuwamy gniazda nasienne. Następnie kroimy je na kawałki o grubości około 1/2 cm. Na dużej patelni rozgrzewamy olej, dodajemy cebulę, delikatnie solimy, smażymy przez minutę cały czas mieszając. Dodajemy karkówkę, smażymy kilka dłuższych chwil cały czas mieszając, aż całkowicie zmieni kolor. Dodajemy boczek, mieszamy, trzymamy na ogniu 2-3 minuty, dodajemy pokrojoną kiełbasę i smażymy następne 2-3 minuty, aż przyrumieni się na brzegach. Kapustę kroimy w sposób, Czyli niezbyt drobno :) Do dużego, żaroodpornego garnka wsypujemy kapustę. Dodajemy grzyby wraz z wywarem, w którym się gotowały. Dorzucamy podsmażone mięso z cebulą, boczkiem i kiełbasą. Wsypujemy kawałki jabłek. Dodajemy całe, wędzone śliwki. Wrzucamy liście laurowe, ziele angielskie i ziarna czarnego pieprzu. Jeszcze sporo koncentratu pomidorowego, woda i wszystko mamy już w garnku. Wszystko mieszamy raczej dokładnie. Przykrywamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy przez 3 godziny. Po półtorej godzinie bigos wyjmujemy z piekarnika, mieszamy, przykrywamy i wstawiamy ponownie do piekarnika, by się w nim magia dopełniła. Bigos jest boski od razu po upieczeniu. Oczywiście smakuje świetnie odgrzany na drugi
Ettni
2 tyg. temu
Trzustka zbudowana jest z gronek (pęcherzyków wydzielniczych) oraz z przewodów wyprowadzających sok trzustkowy, które łącząc się, tworzą główny przewód trzustkowy (Wirsunga). Przewód Wirsunga uchodzi do dwunastnicy w specjalnym miejscu – tak zwanej brodawce Vatera, gdzie również ma swoje ujście do światła dwunastnicy główny przewód żółciowy odprowadzający żółć z wątroby. Trzustka składa się w większości z gruczołów pełniących funkcję zewnątrzwydzielniczą, czyli produkujących substancje służące do trawienia składników pokarmowych (tłuszczy, białek i węglowodanów) oraz – w znacznie mniejszym stopniu – z części wewnątrzwydzielniczej (należą do niej komórki ułożone w strukturach zwanych wyspami Langerhansa), wydzielającej do krwi hormony odpowiedzialne głównie za regulację poziomu glukozy w organizmie (jak insulina i glukagon).
...
Następna strona