Niedzielski zapowiedział włączenie prywatnej służby zdrowia do walki z Covid-19 na antenie radiowej Trójki. Nie podał żadnych szczegółów – służby prasowe resortu zdrowia również nie tłumaczą szczegółów tego pomysłu.
Z nieoficjalnych informacji money.pl wynika, że przedstawiciele największych firm działających w branży prywatnej opieki zdrowotnej są obecnie w ministerstwie zdrowia, gdzie mają toczyć się rozmowy dotyczące włączenia niepaństwowych przychodni i szpitali w walkę z pandemią.
Przedstawiciele tych firm nie komentują na razie słów min. Niedzielskiego.
Prywatne szpitale mają kilkunastoprocentowy udział w rynku ochrony zdrowia w Polsce. Dwie trzecie ich przychodów pochodzi zresztą z kasy NFZ, na zlecenie którego opiekują się pacjentami i dbają o ich zdrowie.
Wiosną 2020 roku hiszpański rząd zdecydował się na czasową nacjonalizację prywatnej opieki zdrowotnej. Władze przejęły kontrolę nad szpitalami i skierowały do nich tych chorych, z którymi nie radził sobie państwowy system opieki zdrowotnej.
W Hiszpanii panuje jednak inna sytuacja na rynku – tam w prywatnych rękach jest prawie 60 proc. szpitali i dysponują one jedną trzecią łóżek w całym kraju.
Będą też szpitale tymczasowe
- Przygotowujemy koncepcję szpitali tymczasowych w każdym mieście wojewódzkim; w 7 miastach rozpatrywane są już konkretne miejsca, gdzie takie szpitale powstaną - powiedział również Niedzielski. Ponadto część szpitali powiatowych będzie przekształcona w szpitale zakaźne.
W Programie 3 Polskiego Radia szef MZ podkreślił, że szpitale tymczasowe mają dopełnić istniejącą infrastrukturę.
Równocześnie szef KPRM Michał Dworczyk poinformował, że pierwszy szpital tymczasowy dla chorych na COVID-19, powstanie na Stadionie Narodowym w Warszawie i będzie mieścił 500 łóżek, z czego 50 łóżek OIOM-owych.
Minister zdrowia zaznaczył, że tworzenie szpitali tymczasowych nie są jedynymi działaniami mającymi na celu zwiększenie dostępności łóżek.
"Podjęliśmy trzy strumienie działań. Będziemy przekształcali szpitale powiatowe - nie będą to szpitale jednoimienne, tylko szpitale typowo zakaźne. Mają zająć się leczeniem przede wszystkim COVID-19. NFZ razem z wojewodami przez cały weekend pracował nad zdefiniowaniem listy takich szpitali. Tutaj potencjał to jest mniej więcej 10 tys. łóżek, które zasiliłyby walkę z COVID-19" - powiedział Niedzielski. Wyjaśnił, że jeżeli w okolicy są dwa szpitale powiatowe, jeden z nich będzie miał funkcję COVID-ową.