Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Ministerstwo Sprawiedliwości kupiło paprotki do sądów. Poseł Ziobry pyta o koszty

19
Podziel się:

Ministerstwo Sprawiedliwości kupiło do sądów tysiąc roślin, które pracownicy mogli zabrać do domów. Poseł Suwerennej Polski zapytał resort o koszty tej akcji i jej uzasadnienie "w czasie, gdy wielu pracowników sądów zarabia w okolicach minimalnej krajowej".

Ministerstwo Sprawiedliwości kupiło paprotki do sądów. Poseł Ziobry pyta o koszty
Wyniesienie paprotek z sądów miało być akcją informacyjno-edukacyjną (Adobe Stock)

W czerwcu Ministerstwo Sprawiedliwości dostarczyło do sądów rośliny, które można zabrać do domu. Jak pisze "Fakt", inicjatywa ta miała "odczarować stygmatyzowanie ławników", którzy w środowisku prawniczym nazywani są paprotkami.

"Czy w czasie, kiedy wielu pracowników sądów zarabia w okolicach minimalnej krajowej, zakup paprotek jest zasadny?" - napisał poseł Dariusz Matecki z Suwerennej Polski w interpelacji do ministra Adama Bodnara.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czarne chmury nad Bodnarem? Poseł PiS zapowiada działania

Pytał zarówno o koszty zakupu roślin oraz ich transportu, a także o procedury i kryteria wyboru kontrahenta. Z udzielonej przez Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiedzi dowiadujemy się, że koszt zakupu i transportu tysiąca roślin wyniósł 18 986 zł. Resort uzasadnia to akcją o charakterze informacyjnym i edukacyjnym, podkreślającą istotną funkcję, jaką pełnią w sądach ławnicy.

"Mając na uwadze, że statystyki wskazują na zmniejszającą się liczbę ławników oraz dostrzegając ważną dla społeczeństwa i wymiaru sprawiedliwości misję realizowaną przez ławników, Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało rozwiązania, które mają zwiększyć zainteresowanie pełnieniem funkcji ławnika w sądach" - napisał podsekretarz stanu w MS Dariusz Mazur.

Paprotki dla "paprotek", papugi dla "papug"? Krytykują akcję resortu

Serwis prawo.pl pisał o tej akcji, zwracając uwagę, że była ona odczytywana jako kontrowersyjna w środowisku prawników. Przytaczał komentarze z mediów społecznościowych:

  • "Jeżeli zastanawiacie się dlaczego w Polsce procesy sądowe trwają długo, spójrzcie na akcje Ministerstwa Sprawiedliwości",
  • "W celu odczarowania określenia "papuga" proponuję, aby w każdej kancelarii adwokackiej w zespole obowiązkowo była papuga".

"Ideą akcji jest zmiana zwyczajowego nazywania ławników "paprotkami". Funkcja ławnika jest bowiem niezwykle ważna z perspektywy sprawnego działania wymiaru sprawiedliwości. Dlatego chcielibyśmy przypomnieć kompetencję i odpowiedzialność, jakie są związane z jej pełnieniem" - wskazano w piśmie, cytowanym przez serwis. Założeniem było dosłowne "wyniesienie" paprotek z gmachów sądów.

Ministerstwo obiecuje nie poprzestać na paprotkach

Mazur dodał, że do zakupu roślin nie miało zastosowania Prawo zamówień publicznych, a na podstawie analizy rynku wyłoniono wykonawcę, który zaoferował najniższą cenę. "Jednocześnie za kwotę 370 zł brutto zakupione zostały tabliczki z informacją o możliwości zabrania roślin do domu. Ministerstwo nie poniosło wydatków z tytułu promocji akcji. Wszystkie działania zostały przeprowadzone przez pracowników resortu" - wyjaśnił.

Jak czytamy w "Fakcie", Mazur zapewnił także, że "w dłuższej perspektywie przewidywane jest podniesienie stawek za udział ławników w posiedzeniach czy przywrócenie ławników do orzekania w sprawach cywilnych".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
bareja/miś
5 dni temu
słuszną linię ma nasza władza
Heh
6 dni temu
Na głowach by sobie je postawili i palmy jeszcze i woda zalali co by Wenecja była bardziej bo przecież Polaki głosu nie mają ZENADA
Czytelnik
7 dni temu
A co na to Boniek i Gortat ?
Hmmmm
7 dni temu
Pracuje w jednym z największych sądów w pl i nikt u nas nie wiedział, że na ławników mówi się paprotki. Dzięki tej akcji zaczęliśmy używać wspomnianego określenia, bo jest bardzo trafne. Dziękujemy nowemu ministrowi. Ja jako prawnik mówię ławnikom: NIE. Kto zajmuje się prawem i miał kontakt z ławnikami na pewno rozumie moje stanowisko.
Jarecki
7 dni temu
Ledwo afer PiS nie rozliczyli a robią to samo i tak od lat żenada