Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

MON zmienił przepisy. Uderzył w podchorążych

16
Podziel się:

MON chce ograniczyć możliwość wiecznego studiowania na uczelniach wojskowych podchorążych. Resort zmienił przepisy i uderzył w tych, którzy chcą zmienić kierunek studiów. Do jednego worka wrzucono wielu młodych zdolnych studentów - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita".

MON zmienił przepisy. Uderzył w podchorążych
MON chce ograniczyć możliwość wiecznego studiowania na uczelniach wojskowych podchorążych (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

Zofia, studentka uczelni wojskowej, po pierwszym roku studiów postanowiła zmienić miejsce nauki na inną szkołę wojskową. Nie chciała porzucać służby, tylko zmienić kierunek studiów. Wszystko skomplikowało się, gdy w kwietniu weszło w życie rozporządzenie MON dotyczące zasad pełnienia dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w trakcie kształcenia - informuje "Rzeczpospolita".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "W biznesie jak w saunie, im wyżej siedzisz tym bardziej się pocisz" - Marian Owerko w Biznes Klasie

Paragraf 60. rozporządzenia mówi, że łączny okres pełnienia takiej służby nie może być dłuższy niż 12 miesięcy. Zofia ma za sobą już osiem miesięcy, zaczynałaby znowu taką służbę i przekroczyłaby ten okres ograniczony nowym rozporządzeniem - informuje dziennik.

Gdy składała wniosek, nowego prawa nie było, a gdy została zwolniona ze służby, jeszcze nie obowiązywało. Ministerstwo Obrony Narodowej chciało ukrócić możliwość "wiecznego studiowania na żołnierskim żołdzie", ale przy okazji uderzyło w tych, którzy chcą zmienić kierunek studiów. Wrzucono do jednego worka wielu młodych zdolnych studentów - czytamy w "Rz".

MON deklaruje: błąd naprawimy

Gazeta przytacza także odpowiedź ze strony Centrum Operacyjnego MON, które wskazuje, że "podjęto już działania prawne" zapewnienia podchorążym możliwości zmiany kierunku studiów bez utrudnień.

Jak informuje MON w odpowiedzi na pytania gazety, przepis ograniczający czas pełnienia dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w trakcie kształcenia wprowadzony został "w związku z występowaniem zjawiska przerywania przez podchorążych dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w trakcie kształcenia na studiach stacjonarnych w uczelni wojskowej i ubieganiu się tych osób (niejednokrotnie bez żadnych ograniczeń) o ponowne powołanie do tej służby w kolejnym roku akademickim (na I rok studiów)".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(16)
Nik356
2 godz. temu
MON za Błaszczaka czy Kamysza to tragedia trzeba odpolitycznić MON a ministrem MON powinien być doświadczony generał który przeszedł ścieszkę kariery i cieszy się uznaniem wśród żołnierzy a nie polityczny kacyk bez wiedzy i doświadczenia który stawia wszystko na głowie i na niczym się nie zna i armią uprawia politykę i jeszcze jedno gdzie jest prezydent zwierzchnik sił zbrojnych ?
Malik
3 godz. temu
Czepiacie się żołnierzy bo teraz mają dobrobyt zwykły szeregowy prawie 6 tys szarpnie na rękę po ostatnich podwyżkach z dodatkiem mieszkaniowym, że 13-stki , mundurówki, nagrodówki czy inne motywacyjne czy tam po ponad 1500 zł na członka rodziny na wczasy pod gruszą mi to nie przeszkadza, wkurza mnie jedynie, że teraz gdy rząd zapowiada niewielką podwyżkę to już wielki krzyk. Wręcz zamach !!! Jakim prawem tak mało?
Rudi
3 godz. temu
Czy leci z nami pilot
Exzolnierz
3 godz. temu
Powinno się zmienić przepisy, które uniemożliwiają kobietom wstępowanie w szeregi policji, SG, oraz Wojska!
Zalas
3 godz. temu
Druga sprawa - rezerwa (dziadkowie 50+) ale jakichs badan lekarski "KONTROLNYCH" "w miedzyczasie" lub "w zwiazku z obowiazkami rezerwisty" sie nie przewiduje - jedynie komisje i kwalifikacje - a co z "leczeniem dla sluzby rezerwowej" lub wizytami lekrskimi dla ludzi ktorzy "bronia" (jesli moga zdrowotnie albo by wrocili do zdrowia) i sluzyli z usmiechem na twarzy z mozliwoscia wizyty lekarskiej "za bycie w rezerwie wp" ? a wiadomo jaka sluzba zdrowia jest... poza tym jesli ktos, nie ma ubezpieczenia? czy ktos to sprawdza - umozliwia - nie! . szary obywatel ma dawac wrecz doplacac, a nie ma miec zadnej pomocy czy przywilejow za to ? . tylko czerpanie i wykorzystywanie a brak wsparcia . do przemyslania... taki pomysl...