To już kolejny epizod sporu pracowników Poczty z zarządem spółki. Związkowcy oprócz spotkania z Tomaszem Zdzikotem żądają również informacji odnośnie rzeczywistego stanu finansów firmy. Te - według inicjatorów listu - mają być niewystarczająco przejrzyste.
Jak wskazują związkowcy, od momentu objęcia przez Zdzikota funkcji prezesa, szef Poczty - wraz z przedstawicielami zarządu - odmawiał spotkania ze stroną społeczną.
- Tak się nie prowadzi dialogu, bo w naszej ocenie jest to lekceważenie nie tylko związków, ale w głównej mierze pracowników, którzy tę firmą tworzą i póki co, tylko dzięki nim ona istnieje - czytamy w piśmie, do którego dotarł money.pl.
W piśmie pada również wezwanie do udostępnienia informacji odnośnie działań Pionu Sprzedaży i Pionu Operacji Logistycznych PP. - Żądamy rzeczowego przedstawienia, omówienia przez prezesa aktualnej sytuacji ekonomicznej pracowników i spółki - czytamy dalej.
Jak twierdzi Piotr Moniuszko z Wolnego Związku Zawodowego Poczty Polskiej, Tomasz Zdzikot w czasie roku prezesury oprócz zatrudniania "swoich przyjaciół" nie zrobił nic dobra pracowników i całej spółki.
- Po prostu nie zna on specyfiki działania firmy i obawia się konfrontacji ze stroną społeczną - tłumaczy związkowiec w rozmowie z money.pl. - Wynika to z braku wiedzy o problemach pracowników i funkcjonowaniu poszczególnych komórek firmy - dodaje.
W ocenie Moniuszki szef Poczty otoczył się ludźmi, którzy podobnie jak on, nie mają pojęcia o funkcjonowaniu Poczty Polskiej.
Poczta Polska w ogniu pytań
Przypomnijmy, że spór na linii związków zawodowych z zarządem Poczty Polskiej trwa od dawna. Związkowcy już w zeszłym tygodniu prosili o spotkanie z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem oraz posłami z sejmowej Komisji Infrastruktury. Jak tłumaczyli, "sytuacja ekonomiczna" operatora pocztowego budzi ich wątpliwości.
Związkowcy alarmowali w piśmie o "dramatycznym spadku" udziału Poczty Polskiej w rynku usług pocztowych rok do roku. W ich ocenie jest to efekt błędów "popełnianych przez kolejne zarządy" spółki, które nie potrafiły przystosować PP do "zachodzących zmian rynkowych". Zdaniem autorów pisma, doprowadziło to finalnie do "zapaści finansowej" Poczty.
W ocenie środowisk pracowniczych obecny zarząd nie prowadzi z nimi rzeczywistego dialogu i lekceważy głosy partnerów społecznych. Zatrudnieni w Poczcie podkreślają, że sytuacja coraz większej grupy z nich jest trudna, a kondycja ekonomiczna operatora jest "nieznana".
Pod listem - również w zeszłym tygodniu - podpisały się łącznie 34 organizacje związkowe, które działają w Poczcie Polskiej.
Stanowisko Poczty Polskiej
O komentarz poprosiliśmy biuro prasowe spółki. W odpowiedzi czytamy, że Poczta Polska jako pracodawca na bieżąco organizuje spotkania z przedstawicielami Związków Zawodowych działających w Spółce.
"Tylko w okresie od maja do lipca br. odbyło się blisko 90 spotkań, z czego 9 spotkań na poziomie centralnym oraz 78 na poziomie regionalnym i lokalnym, na których poruszane były istotne kwestie związane z bieżącym funkcjonowaniem Spółki, w tym dotyczące sytuacji finansowej" - czytamy.
Jak wskazują przedstawiciele firmy, dzięki aktywnej współpracy ze stroną społeczną, w ostatnim Poczta miała zamknąć 2 z 26 sporów ze związkami działającymi w obrębie spółki.