Węgry miały najpierw wybory, teraz mają inflację najwyższą w Europie. Czy Polska idzie tą sama drogą? - Na pewno ryzyka cyklu wyborczego niosą poważne zagrożenia dla skuteczności realizacji założeń polityki RPP - powiedział w programie "Newsroom" WP prof. Przemysław Litwiniuk, członek Rady Polityki Pieniężnej. - Patrząc chociażby na podpisaną nowelizację ustawy budżetowej widzimy, że nastąpiło pewne poluzowanie polityki fiskalnej, która – jak deklarowano na początku roku – miała być neutralna w kontekście decyzji RPP. Wydaje się, że neutralna nie będzie. RPP nie ma narzędzi ingerowania w to, co robi rząd, ale powinna reagować pewną postawą. Dziś taką postawą najbardziej ostrożną jest taktyka: wait and see, czyli czekać i obserwować, co wydarzy się na jesień. Absolutnie wystrzegałbym się podejmowania działań, które miałyby być spójne z polityką rządu pod kątem tępienia ostrza instrumentów polityki pieniężnej. Wakacje kredytowe, coraz tańsze kredyty świadczą o tym, że spodziewane jest złagodzenie instrumentów polityki pieniężnej. A tymczasem nasza gospodarka przestaje być tak atrakcyjna, jak była jeszcze na początku roku. Korzyści związane z aprecjacją złotego mogą się tak szybko skończyć, jak nas szybko zaskoczyły swoją skalą – przewiduje ekspert.