- Uważam, że wszystko to co w tej chwili dzieje się wokół Orlenu i fuzji z Lotosem, jest największym skandalem ostatniego 30-lecia - powiedział w programie "Newsroom" WP Janusz Steinhoff, były minister gospodarki. - Jest to wyjątkowo szkodliwa operacja z punktu widzenia przede wszystkim interesów państwa polskiego i polskiej gospodarki. Pokazuje nieudolność administracji państwowej i olbrzymi obszar patologii w tworzeniu prawa. Brałem udział w posiedzeniu połączonych komisji Senatu i to, z czym się tam spotkałem dowodzi, że prawo łamano w świadomy sposób po to, by osiągnąć określone cele. Kiedyś fuzja Orlenu z Lotosem znajdzie się w podręcznikach jako przykład patologii obfitujący w błędy natury formalnej i merytorycznej. Tłumaczenia prezesa Daniela Obajtka są absurdalne, nie jestem pod wrażeniem jego kompetencji. Często jego opinie są sprzeczne i oderwane od faktów. Odnoszę wrażenie jakby nie rozumiał, na czym polega konkurencja w gospodarce. Zadaję sobie pytanie: jak to możliwe, że taka koncepcja realizowana przez takiego pana jest akceptowana przez Radę Ministrów? Przypominam, że potęgę Orlenu budowali poprzednicy pana Obajtka, to oni kupowali za granicą stacje benzynowe, modernizowali Rafinerię Gdańską i inwestowali w nią. Pan Obajtek wykazał się kolejnymi akwizycjami na rynku krajowym, z czego najbardziej brzemienny w skutkach jest Lotos. Wycena tej rafinerii w 2020 r. była na poziomie 5 mld dol., natomiast 30 proc. tej firmy sprzedano Saudyjczykom za ponad miliard, to jest wyjątkowy skandal. Co więcej, aby przeprowadzić tę operację, szybko zmieniono ustawę o kontroli niektórych inwestycji, a nowelizację przygotowywał szef kancelarii prawnej, która stoi za transakcją Orlenu. Miesza się uprawnienia podmiotów gospodarczych z administracją publiczną.