Według informacji money.pl Marzena Małek złożyła rezygnację ze stanowiska wiceszefowej zarządu PGE Narodowego w poniedziałek wieczorem.
Jako pierwsza decyzję pani prezes potwierdziła w rozmowie z nami Monika Borzdyńska z biura prasowego Stadionu. Szczegóły rezygnacji nie zostały jednak podane.
- Nie jesteśmy w stanie udzielić więcej informacji, gdyż nie są one bezpośrednio związane z funkcją, którą pełniła Pani Małek - słyszymy w odpowiedzi. Sprawę postanowiła jednak skomentować także sama zainteresowana.
W rozmowie z money.pl Marzena Małek wskazuje, że w czasie pięcioletniej pracy brała udział we współtworzeniu nowej oferty PGE Narodowego, wyznaczając także kierunki jego rozwoju. Jej zdaniem Na ścieżce zawodowej każdego managera, który chce się rozwijać, musi jednak dochodzić do "zmian otoczenia biznesowego" i nowych wyzwań.
- PGE Narodowy to niewątpliwie fascynujące miejsce, które wiem, że jeszcze nie raz zaskoczy Polaków, jednak czas bym ja zajęła się biznesowo innym obszarem - komentuje Małek.
Przypomnijmy, że Małek była również szefową sztabu wyborczego Jacka Sasina przy okazji ostatnich wyborów parlamentarnych. Jak wskazuje portal Oko.press, na stanowisku wiceszefowej PGE Narodowego zarabiała blisko 20 tys. złotych miesięcznie. Do 20 kwietnia 2020 rok prezes Małek była również członkinią rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Wyszkowie.
Małek pytana o nowe miejsce pracy, wskazuje, że postanowiła wykorzystać swoje doświadczenie zawodowe, biorąc udział w rekrutacji prowadzonej przez jedną z firm sektora energetycznego.
Marzena Małek ukończyła Uniwersytet Warszawski, gdzie studiowała bibliotekoznawstwo. W swoim CV ma też dyplom MBA Wyższej Szkoły Menadżerskiej w Warszawie. Przed zostaniem członkiem zarządu spółki zarządzającej PGE Stadionem Narodowym szefowała domowi kultury w Wołominie. Była też radną PiS oraz radną w sejmiku wojewódzkim.