- poinformował rzecznik prasowy Vivendi Alain Delrieu.
"W dalszym ciągu skłaniamy się ku ofercie Deutsche Telekom. Na spotkaniu rady nadzorczej Elektrimu Telekomunikacja będziemy głosować za" - powiedział Delrieu.
Pod koniec sierpnia DT, który ma obecnie 49 proc. udziałów w PTC, zaoferował Elektrimowi i Vivendi, które poprzez Elektrim Telekomunikację (ET) kontrolują 51 proc. udziałów w PTC, 1 mld euro za ten pakiet. W piątek DT przedłużył swoją ofertę do końca tego tygodnia.
Delrieu nie odpowiedział na pytanie czy Vivendi ma zamiar rozmawiać na temat transakcji z Elektrimem. Nie podał również terminu posiedzenia rady nadzorczej Elektrimu Telekomunikacja.
Przewodniczący RN Elektrimu Zygmunt Solorz zapowiedział niedawno, że jeżeli RN Elektrimu Telekomunikacja zdecydowałaby o sprzedaży 51 proc. udziałów w PTC firmie DT, to Elektrim wystąpiłby do sądu o zablokowanie tej transakcji.
Tymczasem w czwartek rada nadzorcza ET z powodu złożenia rezygnacji przez członka z ramienia Elektrimu, nie zajmowała się ofertą DT.
Elektrim stoi na stanowisku, że trzecia umowa inwestycyjna z września 2001 roku zawarta pomiędzy Elektrimem a Vivendi nadal obowiązuje.
Vivendi w tej umowie zobowiązał się, że wystąpi po specjalne pozwolenia m.in. UOKiK. Jednak do tej pory to się nie stało, wobec czego umowa nie obowiązuje w całości.
Brak ważnej umowy oznacza, że interesy Elektrimu w ET nie są dobrze chronione, a spółka nie ma większego wpływu na to, co się dzieje w ET.
W pierwszym tygodniu sierpnia Elektrim wystąpił do sądu arbitrażowego z pozwem, którego celem było stwierdzenie obowiązywania w całości trzeciej umowy inwestycyjnej.
Zdaniem Elektrimu, zgodnie z zapisami kodeksu cywilnego istnieje dwuletni okres, żeby zwrócić się po stosowne pozwolenia. Vivendi po takie pozwolenia się nie zwrócił, więc Elektrim skierował sprawę do arbitra o uznanie obowiązywania podpisanej umowy w całości.
Vivendi wystąpił natomiast w tej sprawie z kontrpozwem. Pod koniec sierpnia Elektrim SA złożył także pozew przeciwko Elektrimowi Telekomunikacja w Sądzie Arbitrażowym przy Krajowej Izbie Gospodarczej, by ten nie podejmował kroków będących w sprzeczności z obowiązującą, zdaniem Elektrimu, trzecią umową inwestycyjną.