Sąd rejonowy w Suwałkach uznał, że ekspedientka nie miała prawa odmówić obsługi klientce, która nie miała na sobie maseczki.
Do zdarzenia doszło w połowie lipca. Do sklepu w centrum Suwałk weszła młoda kobieta, która nie miała zasłoniętych ust i nosa.
Ekspedientka kilkakrotnie prosiła klientkę o założenie maseczki. Prośby zostały jednak zlekceważone.
Gdy klientka podeszła do kasy, ekspedientka odmówiła jej obsłużenia.
Klienta złożyła zawiadomienie o wykroczeniu na policji. Funkcjonariusze skierowali do sądu wniosek o ukaranie ekspedientki.
– Obawiałam się o swoje i innych klientów zdrowie. Żyjemy w czasie pandemii, mamy nadzwyczajną sytuację. Działałam nie tylko w interesie własnym, ale też społecznym - powiedziała anonimowo ekspedientka suwalskiego sklepu, w rozmowie z portalem "Nasze Miasto".
Wyrok nie jest prawomocny. Ekspedietka złożyła zażalenie, termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 16 stycznia.