Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Nie tylko Ukraińcy. Trzy kolejne nacje szturmują polski rynek pracy

10
Podziel się:

W Polsce pracuje ponad 1,17 mln obywateli innych państw; najliczniejszą grupą pozostają Ukraińcy, choć w ujęciu rocznym można zauważyć wzrost liczby zatrudnionych w naszym kraju obywateli Nepalu, Filipin i Kolumbii, odpowiednio o 46, 60 i 337 proc. - wynika z raportu Gi Group.

Nie tylko Ukraińcy. Trzy kolejne nacje szturmują polski rynek pracy
Ukraińcy to najliczniejsza grupa zawodowa cudzoziemców w Polsce (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Jak zauważyli autorzy raportu, liczba zezwoleń na pracę dla Filipińczyków wzrosła w pierwszej połowie 2024 r. o 60 proc., dla obywateli Nepalu o 46 proc., a Kolumbii - o 337 proc. (w porównaniu z pierwszym półroczem 2023). Jednak zgodnie z danymi ZUS we wrześniu br. najliczniejszą grupą pracujących obcokrajowców stanowili obywatele Ukrainy, których było 779 tys. Ich liczba, jak wynika z raportu, wskazuje nieznaczny spadek udziału procentowego w ogóle pracujących cudzoziemców, który od 2018 roku spadł o 7,8 p.p.

Rośnie liczba pracowników z Nepalu, Kolumbii, Filipin, a także Indii. "Tylko w pierwszej połowie 2024 roku wydano ponad 173 tys. zezwoleń na pracę, z czego większość trafiła właśnie do cudzoziemców z krajów Azji i Ameryki Południowej" - stwierdziła Gi Group. Według raportu w Polsce pracuje ponad 1,17 mln obywateli innych państw.

W ocenie autorów raportu zatrudnienie obcokrajowców jest "coraz częstszym rozwiązaniem w obliczu +demograficznej zimy+, starzenia się społeczeństwa i deficytów kadrowych".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"

Deficyty kadrowe. Dlaczego firmy zatrudniają cudzoziemców?

Ponad połowa ankietowanych przedsiębiorców (55,5 proc.) widzi w zatrudnianiu cudzoziemców sposób na wypełnienie deficytów kadrowych, a 30 proc. możliwość obniżenia kosztów. Z kolei 26 proc. dostrzega w zagranicznych pracownikach nowe perspektywy i kreatywne podejście, a podobny odsetek (23 proc.) - poprawę efektywności pracy.

Z badania wynika również, że 75 proc. firm z międzynarodowymi zespołami zatrudnia obywateli Ukrainy, 38 proc. obywateli UE, 25 proc. przedsiębiorstw zatrudnia pracowników z innych krajów bloku wschodniego, a 18,5 proc. - z np. Azji, Afryki i Ameryki Płd.

Gi Group zaznaczyło też, że obywatele Unii częściej pracują w większych firmach, szczególnie w usługach, sektorze publicznym oraz transporcie i logistyce. Natomiast Ukraińcy zatrudniani są "bez względu na wielkość firmy, sektor czy region działalności pracodawców". Cudzoziemcy z bardziej odległych regionów świata pracują zazwyczaj w największych przedsiębiorstwach. W ocenie firmy może wynikać to z "bardziej złożonego procesu rekrutacyjnego".

Przedstawiciele przedsiębiorstw deklarują też, że nie planują zwiększać liczby zatrudnionych cudzoziemców (30 proc.), lub że jeszcze nie podjęli takiej decyzji (35 proc.). Zwiększenie etatów dla obcokrajowców planuje 38 proc. firm, z czego 14,5 proc. planuje zatrudnić osoby z UE, 13,5 proc. z Ukrainy i po 5 proc. z krajów bloku wschodniego oraz np. Afryki i Azji.

Złożoność formalności i trudna interpretacja przepisów

Badani wskazywali też na wyzwania związane z zatrudnianiem takich osób. Przede wszystkim na złożoność formalności i procedur (35 proc.), trudności w interpretacji przepisów (24,5 proc.) oraz długość oczekiwania na pozwolenia (24 proc.). Natomiast wśród trudności związanych z zatrudnianiem obcokrajowców badani najczęściej wskazywali na bariery językowe i problemy z komunikacją (41 proc.). Wspominali też o odmiennych standardach pracy i podejścia do obowiązków (23,5 proc.) i problemy z integracją z polskimi pracownikami (17,5 proc.).

Cytowany w raporcie dyrektor Gi Group Holding w Polsce Marcos Segador Arrebola stwierdził, że "zatrudnianie cudzoziemców, zwłaszcza z odległych kulturowo krajów, budzi pewne obawy". "Polska, przez lata kraj homogeniczny kulturowo i religijnie, stoi dziś przed wyzwaniem adaptacji do zmieniającej się struktury społecznej" - ocenił. Według niego dyskusja na ten temat jest ważna, aby "ostatecznie korzyści odniosły wszystkie strony".

Raport "Zatrudnianie cudzoziemców w Polsce. Wyzwania i szanse" został opracowany przez Gi Group. Zawarto w nim dane pochodzące z badania przeprowadzonego przez SW Research metodą CAVI w dniach od 8 listopada do 13 listopada br. na grupie 200 przedstawicieli średnich i dużych firm.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
praca
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(10)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Natala123
7 godz. temu
Przyjdzie kara za wyzysk. Krwiopijcy będą dyndać na latarniach parami na jednym sznurku od snopowiązałki. Nienawiść to też forma energii, kto ją kumuluje sprawia, że w końcu eksploduje. Znowu będzie płacz, że wojna i pogromy. Nic tego głupiego narodu nie uczy
undefined und...
12 godz. temu
Polaków za minimalną do pracy chętnych nie ma. A oni chętnie się podejmą ciężkiej i słabo płatnej pracy. No i firmy mają większe szanse się utrzymać bo nie będzie roszczeń. Ważne by pracowali i płacili podatki. I będzie git.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Darmodej
14 godz. temu
Korporacje ściągają tanich wyrobników za minimalną albo i mniej na śmieciowej umowie. Państwo ma z tego minimalny podatek, ale jak taki człowiek zostaje na lodzie korpo umywają ręce, a koszty społeczne i ekonomiczne zwalają na podatników. Tania siła robocza nie daje rozwoju.
Starszy
13 godz. temu
Tym sposobem Polak po 50-tce gdy straci pracę to na zawsze bo w tym wieku konkurować z młodym imigrantem gotowym tyrać po 12 godzin nawet za minimalną krajową jest nierealne (ale to może być 5 średnich krajowych w kraju pochodzenia)
Warszawiak
13 godz. temu
Pracodawcy to wykorzystują bo Ci emigranci nie dostają pieniędzy za nocki,szkodliwe, za nadgodziny, za soboty i nie ma socjalu. A my Polacy jak się domagamy tych wynagrodzeń to słyszymy ze na nasze miejsce jest 10 chętnych obcokrajowców, taki jest Polak pracodawca tylko kasa !!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (10)
Natala123
7 godz. temu
Przyjdzie kara za wyzysk. Krwiopijcy będą dyndać na latarniach parami na jednym sznurku od snopowiązałki. Nienawiść to też forma energii, kto ją kumuluje sprawia, że w końcu eksploduje. Znowu będzie płacz, że wojna i pogromy. Nic tego głupiego narodu nie uczy
Tusk
7 godz. temu
Oby tak dalej Polacy na szparagi.
Darson
7 godz. temu
Pracuj.pl robiło badania wg.których 39% polaków deklaruje emigrację zarobkową-ciekawe ilu z nich głosowało na peowców.Teraz ta mobilna część elektoratu peowskiego ,znająca języki,wykształcona i rozczarowana rządami Tuska wyjedzie za granicę na przeczekanie,czyli głównie ludzie młodzi a ci ludzie którzy zostaną w Polsce,ludzie w wieku średnim,przedemerytalnym,emeryci i ci którzy z różnych powodów nie chcą lub nie mogą z polski wyjechać będą ponosić konsekwencje i cierpieć z powodu nieodpowiedzialnego zachowania ludzi młodych którzy dali władzę szkodnikom z PO.-oto sprawiedliwość.Popieram patriotów,polską prawicę czy to z PiS czy z konfederacji i nie widzę możliwość i nie chcę żadnego pojednania z lewakami,liberałami,komuchami.Gdyby doszło do wojny domowej to było by z pewnością dużo czerwonego koloru.Niestety,ale takie byłyby konsekwencje na dziś haniebnych obrad w Magdalence.
Pop
9 godz. temu
I ci pracodawcy powinni odpowiadać za każdy wybryk swoich pracowników !!
Kazek95
11 godz. temu
Tak przy okazji. Polityka azylowa i polityka migracyjna to dwie różne sprawy. Dlatego zapowiedziane przez premiera zawieszenie prawa azylowego nic tu nie załatwia