Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Polska porozumiała się z Brukselą ws. zakazu importu ukraińskiego zboża

451
Podziel się:

- Sfinalizowaliśmy uzgodnienia z Unią Europejską w sprawie zakazu importu tych produktów rolnych z Ukrainy, które doprowadziły do destabilizacji na rynku polskim - poinformował w piątek premier Mateusz Morawiecki.

Polska porozumiała się z Brukselą ws. zakazu importu ukraińskiego zboża
Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Zarannej (PAP)

- Jadąc tu rozmawiałem z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Valdisem Dombrovskisem. Przekazałem mu decyzję rządu RP, która jest spójna z porozumieniem z rolnikami - powiedział premier podczas piątkowego wystąpienia w Zarannej w woj. łódzkim. Jak dodał, głos Polski, wzmocniony głosami innych państw regionu - Słowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii - "został wysłuchany w UE i dosłownie w tych dniach zawarte zostanie porozumienie między nami a KE w sprawie rolnictwa".

Szczegóły przedstawił komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Poinformował on podczas piątkowej konferencji prasowej w Warszawie, że Polska (i pozostałe kraje, które wprowadziły podobne zakazy) wycofa się z jednostronnej, podjętej bez zgody Unii decyzji o zakazie importu ukraińskich produktów rolnych. Zamiast tego będzie obowiązywał uzgodniony z UE zakaz importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku, nasion słonecznika i oleju słonecznikowego do Polski, Słowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii. Możliwy będzie natomiast tranzyt przez te kraje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kryzys na rynku zbóż. "Będziemy po nim sprzątać przez kilka lat"

Komisarz wskazał, że "są pozostałe produkty", które były przedmiotem dyskusji między państwami członkowskimi a KE, jak m.in. miód czy drób. - Jest deklaracja KE, że te wszystkie pozostałe produkty, poza tymi pięcioma najbardziej wrażliwymi, będą analizowane i możliwe jest zastosowanie klauzuli bezpieczeństwa, która jest zawarta w tym rozporządzeniu liberalizującym handel z Ukrainą - poinformował Wojciechowski.

Wyjaśnił, że jej zastosowanie oznacza wstrzymanie importu produktów, które obejmie. Podkreślił, że jest to procedura, która z jego inicjatywy została skrócona z 6 do 3 miesięcy. - Po zbadaniu wszystkich danych, które są potrzebne, żeby taką procedurę wszcząć, jest to możliwe. I możliwe są jakieś dalsze zakazy czy ograniczenia handlowe np. przywrócenie taryf - wyjaśnił.

- Ten kryzys był nieunikniony, bo Unia Europejska nie mogła działać prewencyjnie - przekonywał Wojciechowski pytany o to, czy takiego porozumienia nie można było podpisać już w ubiegłym roku i czy zamierza podać się do dymisji.

Unijny komisarz podkreślał też, że "wolny handel z Ukrainą dla całej polskiej gospodarki jest niesłychanie korzystny", jednak uderzył w rolników. - Wolny handel z Ukrainą w 2022 roku zaowocował tym, że Polska ma prawie 4 mld euro nadwyżki handlowej w handlu z Ukrainą. Mówię o ogólnych wielkościach handlowych. Polski eksport na Ukrainę to jest prawie 10 mld euro, polski import z Ukrainy to jest niespełna 6 mld euro. Polski eksport na Ukrainę to jest prawie jedna trzecia całego unijnego eksportu – wyliczał.

Radykalny krok Polski

Przypomnijmy, że od 15 kwietnia zamknięto polską granicę dla zbóż i towarów przywożonych z Ukrainy. Była to jednostronna decyzja Polski - tymczasem ustalenia dotyczące ograniczeń w handlu muszą być podejmowane przez całą Wspólnotę.

Możliwy jest natomiast tranzyt przez nasz kraj. 18 kwietnia minister rolnictwa Robert Telus poinformował, że ukraińskie zboże przejeżdżające przez Polskę będzie konwojowane i monitorowane systemem SENT. - Udało się doprowadzić do takich mechanizmów, które spowodują, że żadna tona zboża (z Ukrainy - przyp. red.) nie zostanie w Polsce, że towary będą przewożone tranzytem przez Polskę - tłumaczył Telus.

Pod koniec marca premierzy Polski, Słowacji, Rumunii, Bułgarii i Węgier wysłali do przewodniczącej Komisji Europejskiej list ws. ukraińskiego zboża. Domagali się w nim pilnej interwencji Ursuli von der Leyen.

W środę 19 kwietnia Ursula von der Leyen w odpowiedzi przedstawiła propozycje w tej sprawie. Jak powiedziała rzeczniczka KE Dana Spinant, Komisja przygotowuje drugi pakiet pomocy dla rolników o wartości 100 mln euro. Druga propozycja to "podjęcie działań zapobiegawczych w sprawie obowiązujących zasad handlu zbożem". - Dotyczyć będą w szczególności pszenicy, kukurydzy, słonecznika i rzepaku - wskazała. Po trzecie, KE zapowiedziała rozpoczęcie dochodzenia w sprawie innych "wrażliwych produktów", które trafiają z Ukrainy do UE.

Będzie wsparcie dla rolników

W ubiegły piątek rząd przyjął pakiet rozwiązań prawnych zakładający pomoc dla rolników. - Przeznaczamy największe w historii wsparcie dla rolnictwa - przekazał Mateusz Morawiecki. Ma być ono warte około 10 mld zł. Premier poinformował, że rząd podniesie kwotę zwrotu akcyzy za litr oleju napędowego z 1,20 zł do 1,46 zł i wystąpi do Komisji Europejskiej o zgodę na przeznaczenie kolejnych 54 groszy do litra oleju napędowego. - Za paliwo zakupione od 1 lutego do 31 lipca każdy rolnik otrzyma dodatkową pomoc w wysokości 54 gr na litr oleju - powiedział.

- Rolnicy, którzy sprzedali pszenicę lub kukurydzę w terminie od 1 grudnia 2022 do 14 kwietnia tego roku, otrzymają wyrównywanie, które pozwoli utrzymać płynność finansową i zagwarantuje wyższą opłacalność całej produkcji rolnej - dodał Morawiecki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(451)
WYRÓŻNIONE
jawor
2 lata temu
Przecież ,ale jakie porozumienie my mieliśmy być krajem tranzytowym tego zboża ,a nie spichlerzem Ukraińskim ,to zborze miało płynąć do Afryki
Zygmunt
2 lata temu
Trzeba dodać, ze to Polski rząd najpierw wywołał ten kryzys, jako że w ubiegłym roku był inspiratorem przyjęcia przez UE decyzji bezcłowego sprowadzania produktów rolnych z Ukrainy. Jak o mały włos nie udusił własnych producentów, to teraz udaje, że oto ich ratuje.
0003
2 lata temu
Narobili problemów , teraz je naprawiają .Tak działają marksiści, komuniści, było tak już kiedyś, nic się nie zmieniło.musza nadawać sens swemu istnieniu poprzez tworzenie problemów a potem -pa ! Jesteśmy potrzebni! Tyle zrobiliśmy!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (451)
JFK
2 lata temu
Znam kilku rolników, którzy głosowali na PiS i jeszcze mnie zwyzywali od zdrajcy bo powiedziałem, że nie popieram tego ugrupowania. Teraz jakoś mi ich nie żal.
Miś
2 lata temu
Brawo teraz zboże musi trafić do Niemiec, żeby wrócić do polszy z odpowiednią marżą.
Jmkk
2 lata temu
Bardzo brawo Premierze rowalcie UE od środka tak trzymać lepiej późno niż w całe :)
Kkkk
2 lata temu
Bardzo dobrze rowalcie UE od środka tego od tej decyzji oczekujemy :)
Emeryt
2 lata temu
A po ile byłby dzisiaj chleb, gdyby nie zboża, z Ukrainy?
...
Następna strona