Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

Niepewność na rynku elektryków. Coraz większy opór w Europie

69
Podziel się:

Rosnący popyt na auta elektryczne teraz wyraźnie zwalnia, co skłania producentów do ograniczania produkcji. Przedstawiciele europejskiego rynku rewidują swoje prognozy dotyczące rynku, gdyż elektryki są droższe od samochodów spalinowych, a wiele krajów wycofuje dotacje - podaje "Rzeczpospolita".

Niepewność na rynku elektryków. Coraz większy opór w Europie
Niepewna przyszłość aut elektrycznych (Getty Images, Michal Fludra/NurPhoto)

Jeszcze niedawno dynamicznie rosnący popyt na elektryki teraz wyraźnie zwalnia, co skłania producentów do ograniczania produkcji. Zakaz sprzedaży aut spalinowych planowany na 2035 rok spotyka się z coraz większym oporem. Dane ACEA z lipca 2024 roku pokazują, że sprzedaż nowych samochodów elektrycznych spadła w czerwcu o 1 proc. w porównaniu do roku poprzedniego, osiągając 156,4 tys. sztuk, co zmniejszyło ich udział w rynku z 15,1 proc. do 14,4 proc. Największe spadki odnotowano w Niemczech, Holandii i Francji - informuje "Rzeczpospolita".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak skalować biznes w IT? - Jarosław Królewski w Biznes Klasie

Na popyt wpływa słaba infrastruktura

Według raportu "KPMG Global Automotive Executive Survey", do 2030 roku sprzedaż samochodów elektrycznych w Europie może osiągnąć 30 proc. całkowitej sprzedaży, co jednak nie pozwoli Europie na zajęcie czołowej pozycji – wyprzedzą ją Chiny, a podobny udział będą miały USA i Japonia.

Europejscy liderzy branży są coraz bardziej pesymistyczni, jeśli chodzi o perspektywy rentownego wzrostu w najbliższych latach. Zaledwie 60 proc. respondentów wierzy, że do 2030 roku cena aut elektrycznych bez dotacji zrówna się z cenami pojazdów spalinowych.

Słaba infrastruktura ładowania oraz wysokie koszty baterii nadal hamują rozwój rynku elektryków. W Polsce liczba zarejestrowanych samochodów elektrycznych wzrosła o 7 proc. w pierwszej połowie 2024 roku, ale nadal pozostaje niewielka w porównaniu z innymi krajami.

Jak informuje "Rz", kluczową rolę w rozwoju elektromobilności odgrywają floty firmowe, które mają potencjał, aby przyspieszyć transformację rynku motoryzacyjnego w Europie. W Polsce leasing i wynajem są popularnymi formami finansowania zakupu samochodów elektrycznych, co potwierdza sukces programu "Mój elektryk".

Polacy chcą, ale ich nie stać

Mimo dużego zainteresowania zakupem samochodów elektrycznych w Polsce, niewielu konsumentów może sobie na nie pozwolić ze względu na wysokie koszty. Przyszłość rynku elektryków zależy w dużej mierze od dalszego spadku cen akumulatorów i rozwoju nowych technologii, takich jak akumulatory sodowo-jonowe. Rozbudowa infrastruktury ładowania w Europie również będzie kluczowa, jednak realizacja planów UE dotyczących utworzenia milionów nowych punktów ładowania napotyka na poważne wyzwania logistyczne - czytamy.

Według opublikowanego w końcu lipca badania porównywarki rankomat.pl, ponad połowa ankietowanych Polaków pytanych, czy myśli o zakupie takiego auta, odpowiedziała twierdząco - podaje "Rz". Jednak chęci mocno rozjeżdżają się z możliwościami. Tylko 7 proc. może przeznaczyć więcej niż 100 tys. zł na nowe auto, a w przypadku używanego 8 proc. ma budżet powyżej 50 tys. zł – informuje rankomat.pl. W podjęciu decyzji mógłby pomóc zapowiadany program dopłat.

Wprowadzenie nowych zasad otworzy możliwość dla przeciętnie zarabiających na zakup takiego auta i przyczyni się do rozwoju elektromobilności w Polsce – ocenia Stefania Stuglik, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(69)
Dobra rada
1 tyg. temu
1 Koszty kredytów zbyt wysokie 2 Bardzo mało stacji ładowania przyklad osiedle >5000 mieszkancow nie ma ladowarki 😡3 Oferta aut do 100 tys skromna 4 Dopłaty mało atrakcyjne 5 Hejt na elektryki mimo świetnych osiągów i komfortu jazdy.
was?
1 tyg. temu
Nie widziałem w elektrykach haków,czyli przyczepki towarowej,kempingowej już nie pociągniesz,czyli co z przyczepami?na złom?
PRAKtolog
1 tyg. temu
podobnie jak z wkrętarką Jak potrzeba mobilnej to akumulatorowa. Jak potrzeba silnej to na sp powietrze, a jak uniwersalnej to na prąd
Norbik600
1 tyg. temu
Tak ceny zrównają się bo w UE co rok podnoszą ceny spalinowych. W sumie nikt nie wie dlaczego ;)
proste
2 tyg. temu
Niezmiennie będę powtarzał: wolę mieć prąd w lodówce, niż w samochodzie elektrycznym ! Proste ! Póki co mimo wielu proekologicznych akcji, zielonej energii (słoneczna, wiatrowa, wodna) jak na razie i tak prąd pozyskujemy w dużej mierze z paliw kopalnych. Zatem te wasze elektryki nie są takie ekologiczne jak się powszechnie bije pianę ! Dalej przy jednoczesnym podpięciu wielu elektryków do wallboxów mamy blackout. I to nie są spekulacje, a realia ! Rozwiązanie tych problemów nie jest proste, szybkie i tanie ! Dalej kuriozum są te dotacje dla fanaberii bogatych ludzi ! Co zmieni kilka aut ? Nic ! To musi być duża liczba, by w ogóle sens ekologiczny z tego był, ale tutaj wracamy do infrastruktury !
...
Następna strona