Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Niepokojące prognozy dla niemieckiego przemysłu. Dwie branże zagrożone

55
Podziel się:

Według szacunków przedstawionych przez Stefana Wolfa, prezesa niemieckiego związku pracodawców Gesamtmetall, sektor metalowy i elektryczny w Niemczech może stanąć w obliczu znaczącej redukcji zatrudnienia w najbliższych latach. Co grozi niemieckim firmom?

Niepokojące prognozy dla niemieckiego przemysłu. Dwie branże zagrożone
Niemcy mają problem z gospodarką (GETTY, Pier Marco Tacca)

Stefana Wolfa, w rozmowie z deutschlandfunk.de, przedstawił szczegółową analizę sytuacji dwóch branż kluczowych dla niemieckiej gospodarki. Według jego przewidywań, w ciągu nadchodzącego pięciolecia przemysł metalowy i elektryczny może utracić nawet 300 000 miejsc pracy. Ta liczba stanowi znaczący odsetek obecnej siły roboczej w tym sektorze, co podkreśla skalę potencjalnych zmian strukturalnych.

Pomimo pesymistycznej prognozy dotyczącej liczby miejsc pracy, Wolf przedstawił również bardziej optymistyczną perspektywę dotyczącą sposobu, w jaki ta redukcja może zostać przeprowadzona. Prezes Gesamtmetall wskazał na możliwość łagodnego przejścia przez ten proces, głównie dzięki naturalnym zmianom demograficznym. W nadchodzących latach na emeryturę przejdą roczniki charakteryzujące się wysoką liczebnością, co może znacząco złagodzić skutki planowanych redukcji zatrudnienia.

Jednakże Wolf zwrócił uwagę na paradoksalną sytuację na rynku pracy. W części zakładów może wystąpić niedobór siły roboczej. Ta sytuacja może prowadzić do konieczności zwiększenia nakładu pracy przez pozostałych pracowników, aby utrzymać produktywność sektora na odpowiednim poziomie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Skutki fuzji Orlenu z Lotosem. Poseł mówi o inwigilacji. Jest odpowiedź Obajtka

Wyzwania energetyczne i oczekiwania wobec rządu

Wolf nie ograniczył się jedynie do kwestii zatrudnienia. W rozmowie poruszył również temat polityki energetycznej, która jego zdaniem ma kluczowe znaczenie dla przyszłości niemieckiego przemysłu. Prezes Gesamtmetall skierował wyraźny apel do przyszłego rządu federalnego, wzywając do wprowadzenia tego, co określił jako "racjonalną politykę energetyczną".

Krytyka obecnej polityki energetycznej przez Wolfa koncentruje się na dwóch głównych aspektach. Po pierwsze, wskazał on na zbyt wysokie ceny energii, które stanowią znaczące obciążenie dla przedsiębiorstw z sektora metalowego i elektrycznego. Wysokie koszty energii mogą negatywnie wpływać na konkurencyjność niemieckich firm na rynku globalnym, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do dalszych redukcji zatrudnienia i potencjalnego przenoszenia produkcji do krajów o niższych kosztach operacyjnych.

Transformacja energetyczna niemiec problemem

Drugim punktem krytyki jest tempo rozwoju odnawialnych źródeł energii. Wolf wyraził niezadowolenie z powodu zbyt wolnego, jego zdaniem, tempa rozbudowy infrastruktury energii odnawialnej w Niemczech. Ta kwestia jest szczególnie istotna w kontekście długoterminowej strategii energetycznej kraju i jej wpływu na sektor przemysłowy.

Warto zauważyć, że apel Wolfa o "racjonalną politykę energetyczną" wskazuje na potrzebę znalezienia równowagi między ambicjami ekologicznymi a potrzebami ekonomicznymi przemysłu. Niemcy, jako jeden z liderów w dziedzinie technologii przyjaznych środowisku, stoją przed wyzwaniem utrzymania tej pozycji przy jednoczesnym zachowaniu konkurencyjności swojego przemysłu.

Stanowisko prezesa Gesamtmetall należy rozpatrywać w szerszym kontekście transformacji energetycznej (Energiewende) w Niemczech. Kraj ten postawił sobie ambitne cele w zakresie redukcji emisji CO2 i zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym. Jednakże realizacja tych celów wiąże się z istotnymi kosztami dla przemysłu, co znajduje odzwierciedlenie w obawach wyrażanych przez przedstawicieli sektora.

Prognozy Wolfa dotyczące przyszłości zatrudnienia w sektorze metalowym i elektrycznym oraz jego apel o zmianę polityki energetycznej stanowią ważny głos w debacie na temat przyszłości niemieckiego przemysłu. Znalezienie równowagi między celami środowiskowymi, potrzebami energetycznymi przemysłu a utrzymaniem konkurencyjności gospodarki będzie jednym z kluczowych wyzwań dla przyszłego rządu federalnego Niemiec.

Warto również zauważyć, że sytuacja w niemieckim przemyśle metalowym i elektrycznym może mieć szersze implikacje dla całej gospodarki europejskiej. Niemcy, jako największa gospodarka Unii Europejskiej, odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu polityki przemysłowej i energetycznej na poziomie wspólnotowym. Dlatego też zmiany i wyzwania, przed którymi stoi niemiecki przemysł, mogą wpłynąć na kierunek polityki przemysłowej w całej Europie.

Kwestie zatrudnienia, polityki energetycznej i konkurencyjności są ze sobą ściśle powiązane, tworząc skomplikowany obraz przyszłości tego kluczowego sektora gospodarki. Przyszłe decyzje polityczne i strategie adaptacyjne przemysłu będą miały kluczowe znaczenie dla utrzymania silnej pozycji Niemiec jako lidera w dziedzinie produkcji przemysłowej w Europie i na świecie.

Kryzys zamówień w niemieckim przemyśle

Według najnowszych danych niemieckiego Federalnego Urzędu Statystycznego, w sierpniu nastąpił gwałtowny spadek zamówień w niemieckim przemyśle. W porównaniu do lipca zamówienia zmniejszyły się o 5,8 proc., co jest największym spadkiem od stycznia tego roku. Eksperci spodziewali się znacznie mniejszego obniżenia - o zaledwie 2 proc. Tak znaczący spadek pogłębia kryzys w kluczowym sektorze niemieckiej gospodarki.

Znaczący spadek krajowych zamówień

Szczególnie niepokojący jest fakt, że zamówienia krajowe spadły aż o 10,9 proc. Zamówienia z zagranicy również się zmniejszyły, choć w mniejszym stopniu - o 2,2 proc. W przypadku krajów strefy euro spadek wyniósł 10,5 proc., podczas gdy zamówienia z pozostałych krajów wzrosły o 3,4 proc.

Ministerstwo Gospodarki Niemiec w swoim oświadczeniu stwierdza, że w obliczu utrzymującego się słabego popytu i pogorszenia nastrojów w firmach, znaczące ożywienie koniunktury przemysłowej w drugiej połowie 2024 roku jest mało prawdopodobne. Eksperci podkreślają, że obecna sytuacja stanowi wyraźny sygnał kryzysu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
przemysł
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(55)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
adam s.
2 miesiące temu
Bankrutujcie. Sami sobie zgotowaliście ten los.
Sylwia M.
2 miesiące temu
Uważam że koszt utrzymania spółek korporacji przez społeczeństwo jest zbyt duży. Najpierw człowiek musi sam się wykształcić, iść na studia i poznać język jak np. księgowa. Potem dostaje wynagrodzenie wystarczające na przeżycie od 1 go do 1go A prezesi i dyrektorzy dostają kilkanaście czy kilkadziesiąt razy więcej Do tego rosną czynsze i energia bo korporacje wykupują ziemię, mieszkania i nie reformują się aby zuzywać mniej energii Niech korporacje padną albo niech wprowadzą zasadę w całej UE że po pierwszym kwartale w którym spółki corpo przynoszą straty pensja dyrektorów, zarządu, rady nadzorczej spada do poziomu średniej krajowej bo to darmozjady i słupy zatrudnione po znajomości co nic nie potrafią
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
WSK
2 miesiące temu
Tak się kończy lewacka polityka eko bredni UE to komunistyczna zakłamana utopia która z roku na rok niszczy gospodarkę Europy udając że ratuje świat i będę to powtarzał bo lewactwo to zło tego świata już niszczyło Polskę przez 40 lat
gromesz
2 miesiące temu
Wandaluzja tunele między zamkami - znajdź w Google. Niemcy przyzwyczaili się do tego, że inni pracują na ich bogactwo. Tymczasem Polacy i ich sąsiedzi nie są już zainteresowani zbieraniem szparagów. Niemcy muszą ratować się sprowadzaniem Kenijczyków, ale to spowoduje tarcia w społeczeństwie. Bieda i niepweność idzie panie Niemiec.
Konrad K
2 miesiące temu
Polecam wybrać się na wycieczkę do Niemiec i popatrzeć jak tam jest niebezpiecznie. Ostatnio robiłem zlecenie dla klienta w DE i musiałem być tam 3y razy. Niebezpiecznie jest wyjść wieczorem, na kazdym rogu jacyś dziwni ludzie stojący nie wiadomo po co, zakapturzeni w środku lata gadający w dziwnych językach ale zawsze w grupkach po kilku. Pytali mnie czy chcial bym zostać na kontrakt... Jasne w tej dżungli, szaro buro i ponuro. No i niebezpiecznie... A w Lafer gdzie byłem spawac zestaw chłodzący na platformę wiertnicza nie widziałem żadnych specjalistów o innym kolorze skóry...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (55)
Puaro
2 miesiące temu
Nie lękajcie się bracia Niemcy,w Polsce likwidacja przemysłu się zaczeła,do przyszłego roku odczujecie zmiany.Jeszcze tylko euro szybko wprowadzić Polsce trzeba i złotem Polaczka bank centralny unii wesprzeć.
chwila cierpl...
2 miesiące temu
poprawi sie im jak przejmiemy od nich utrzymanie imigrantow
chwila cierpl...
2 miesiące temu
poprawi sie im jak przejmiemy od nich utrzymanie imigrantow
Zenobi.
2 miesiące temu
Ryba psuje się od głowy, czy może jednak głowa popsuła się od ryby a dokładniej od MAKRELI? Makrela załatwiła Niemcy na cacy. 😁
Theo
2 miesiące temu
Do Niemiec napływa tyle Afrykańskich brylantów to nie zginą dadzą sobie radę jak zwykle, szkoda tylko że chcą jeszcze Polskę zasilać tymi diamentami.
...
Następna strona