- Proinflacyjnie może oddziaływać także osłabienie złotego do walut obcych, które w końcu 2020 r. było stymulowane przez NBP, w szczególności z wykorzystaniem interwencji walutowych – powiedział Borowski.
Według NIK, zarówno w wyniku działań banku centralnego, jak i czynników niezależnych od NBP, w 2021 roku inflacja w Polsce może wzrosnąć powyżej górnej granicy odchyleń od celu (czyli powyżej 3,5 proc. w skali roku).
Pod koniec ubiegłego roku NBP dokonał pierwszej od lat interwencji na rynku walutowym, celowo osłabiając złotego. Jak przekonywał bank centralny, celem tych działań było wsparcie gospodarki i eksportu, jednak wielu ekonomistów wskazywała, że głównym powodem było zwiększenie zysku NBP, który został przekazany do budżetu.
Wśród czynników proinflacyjnych, oprócz osłabienia złotego, Borowski wymienił też szereg innych: wzrost odłożonego w wyniku pandemii popytu na niektóre towary i usługi przy braku odpowiedniej ich podaży czy wzrost cen energii, cen paliw i wywozu śmieci.
NBP stoi na stanowisku, że inflację w Polsce napędzają czynniki niezależne od banku centralnego, jak wzrost cen energii, paliw czy wywozu śmieci. Takie stanowisko podczas posiedzenia komisji sejmowej podtrzymała wiceprezes NBP. Podkreśliła też, że wobec tego w obecnej sytuacji podwyżka stóp procentowych byłaby błędem.
Przypomnijmy, że w czerwcu Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła wykonanie Założeń polityki pieniężnej w 2020 roku i nie stwierdziła nieprawidłowości w stosowaniu instrumentów polityki pieniężnej, w tym zadań z zakresu polityki kursowej.
"Osiągnięty został główny cel, jakim było utrzymanie wskaźnika wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w średnim okresie na poziomie 2,5 proc. z symetrycznym przedziałem odchyleń ±1 punkt procentowy. Wprawdzie w trzech pierwszych miesiącach 2020 r. inflacja kształtowała się powyżej tego przedziału, jednak miało to swoje źródło głównie w czynnikach niezależnych od banku centralnego" - czytamy w opublikowanej w czerwcu analizie NIK.
W 2021 roku inflacja od kwietnia wynosi więcej niż 4 proc. w skali roku (najwyższy wynik 4,7 proc. odnotowano w maju), zatem znacznie przekracza cel inflacyjny NBP.