"Fakt" zapytał szefową resortu funduszy m.in. o kwestie związane z opłatą rejestracyjną i podatkiem od samochodów spalinowych.
- Chcemy usunąć z KPO podatek od samochodów spalinowych. W kwestii opłaty rejestracyjnej planujemy ją w taki sposób wyprofilować, żeby nie uderzyła po kieszeniach najmniej zamożnych. Bo nie może być tak, że im samochód jest starszy i więcej spala, tym więcej ktoś płaci - powiedziała minister w rozmowie z dziennikiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Trzeba to odpowiednio zmodyfikować i nad tym będzie pracowało Ministerstwo Klimatu, żeby najmniej zamożni tej opłaty nie odczuli - dodała szefowa MFiPR.
Podatek od aut spalinowych. Oto założenia
Jak wyjaśnialiśmy w money.pl, po podpisaniu 25 listopada 2022 r. tzw. kamieni milowych, rząd zobowiązał się do wprowadzenia nowej opłaty od aut spalinowych.
Według założeń ma to być jednorazowa opłata. Podatek ma zostać wprowadzony do końca 2024 r. Jego wysokość będzie zaś zależała od normy Euro danego samochodu.
W 2026 r. podatek ten będzie naliczany każdego roku. Najwyższe stawki będą dotyczyć samochodów z najstarszymi normami emisji spalin.
Pod uwagę będą brane rok produkcji samochodu, a co za tym idzie, spełniane normy emisji spalin, stopień emisji dwutlenku węgla (CO2) oraz stopień emisji tlenków azotu (NOx).