Serwis informuje, że od kilku tygodni Republika za pośrednictwem "tickerów" w prawej części ekranu informuje o aktualnych zbiórkach na sprzęt. Były to: 1 mln zł na ścianę wideo, 600 tys. zł na scenografię czy 1 mln zł na kamery w studiu. Kiedy zbiórka kończy się sukcesem, rozpoczyna się następna na inny cel - informuje Wirtualnemedia.pl.
Stacja nie chce zdradzić, ile będzie kosztowało nowe studio. - Szczegółowych danych nie możemy ujawniać, bo mamy umowy z dostawcami i ceny są negocjowane indywidualnie. Mogę tylko zdradzić, że to wielomilionowe inwestycje. Co najmniej kilkanaście milionów złotych - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Olechowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na pytanie o plany ws. kolejnych zbiórek Olechowski odpowiada tak:
- Funkcjonujemy w skrajnie nieprzychylnym nam otoczeniu instytucjonalnym. Rząd Tuska robi wszystko, żeby zniszczyć Republikę, utrudnić jej funkcjonowanie. Przypominam o absurdalnym bojkocie reklamowym. Choć rozluźnił się i z każdym miesiącem bardzo szybko przybywa nam reklamodawców, to część firm wciąż stosuje się do niego. Nie posiadamy żadnego dużego polskiego czy zagranicznego inwestora -mówi szef wydawców TV Republika.
Dodaje, że stację regularnie wspiera około 300 tysięcy widzów, które co miesiąc wpłacają pieniądze na Republikę.
Oczywiście są to bardzo różne wpłaty, jeśli chodzi o wartość. Skala jest jednak duża. To pozwala, żeby stacja dynamicznie się rozwijała i nie miała problemu z finansowaniem inwestycji, takich jak zakupy sprzętu do nowej siedziby - podkreśla Olechowski w rozmowie z serwisem.
Przez pierwszych pięć miesięcy roku widzowie stacji wpłacili 6,5 mln zł. Wówczas stacja otrzymała koncesję na nadawanie na naziemnym MUX-8. Rocznie musi za nią płacić około 1,5 mln zł. Dochodzi do tego ponad 6 mln zł na rzecz operatora multipleksu, Emitela - czytamy w Wirtualnemedia.pl.