Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował szybki szacunek PKB za czwarty kwartał 2020 roku. W okresie od października do grudnia polska gospodarka skurczyła się o 2,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok temu.
Wynik jest lepszy od średniej prognoz ekonomistów, którzy spodziewali się spadku o 3 proc. rok do roku.
Najnowszy odczyt GUS za czwarty kwartał jest wstępny. Nie znamy szczegółów, nie wiemy więc, z czego wynika pozytywna niespodzianka. Dokładne dane opublikowane będą dopiero pod koniec miesiąca.
Wcześniej poznaliśmy już dane za 2020 rok, które pokazały spadek PKB w całym roku o 2,8 proc. Dane te sugerowały, że odczyt za czwarty kwartał powinien plasować się w przedziale od -2,9 proc. do -3,1 proc. Piątkowy wynik jest więc lepszy.
Jeszcze przed piątkową publikacją GUS ekonomiści mBanku sugerowali, że ewentualna pozytywna niespodzianka może wynikać m.in. z wyższego szacunku eksportu netto.
"To był ostatni, kwartalny spadek PKB w tym cyklu. Teraz już tylko w górę" - napisali ekonomiści mBanku.
Wynik za czwarty kwartał jest wprawdzie lepszy od oczekiwań, ale gorszy w porównaniu z trzecim kwartałem, kiedy polska gospodarka skurczyła się o 1,5 proc. rok do roku.
"Tempo spadku, zgodnie z prognozami, pogłębiło się w końcu 2020 roku w porównaniu do zanotowanego w trzecim kwartale, a głównym tego powodem była druga fala pandemii i związane z nią restrykcje w gospodarce” – ocenia Moniak Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego.
"Znacznie większa liczba zachorowań na COVID-19 jesienią oraz duża liczba zgonów, na nowo podsyciły niepewność, tak wśród gospodarstw domowych jak i firm, co zobaczymy w ponownym spadku konsumpcji oraz pogłębionym spadku inwestycji w czwartym kwartale 2020 roku (dane te poznamy 26 lutego)” – dodała.