Unijny mechanizm dostosowania cen na granicach (CBAM) spowoduje, że średnie ceny importu w sektorach nim objętych w 2030 r. wzrosną od 0,9 do ok. 3,9 proc. – informuje polski resort klimatu i środowiska. Polska chce, by przy CBAM utrzymać darmowe ETS-y i o tyle zmniejszyć opłatę dla importerów.
Głównym celem polityki klimatycznej Unii Europejskiej jest eliminacja z terytorium krajów członkowskich emisji gazów cieplarnianych.
Import z krajów o niższych standardach klimatycznych będzie droższy
Importowane do Unii towary często pochodzą z krajów, w których standardy środowiskowe nie są tak restrykcyjne, jak w krajach Wspólnoty. Oznacza to, że zmienia się jedynie miejsce powstania emisji z UE do państwa, z którego importowany jest dany towar. Ministerstwo przekonuje, że nie doprowadzi to do wyeliminowania emisji, a wręcz przeciwnie — może nastąpić pogorszenie ogólnego bilansu środowiskowego i klimatycznego planety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tzw. podatek graniczny, czyli mechanizm dostosowania cen na granicach (Carbon Border Adjustment Mechanism - CBAM) ma być narzędziem, który ma przeciwdziałać temu zjawisku; zmniejszyć import gazów cieplarnianych w produktach wytwarzanych poza Unią.
Propozycja zakłada, że podmiot, dokonujący importu towarów objętych CBAM, będzie zobowiązany do zakupu elektronicznych certyfikatów CBAM w ilości odpowiadającej wielkości emisji wbudowanych, czyli emisji uwalnianych przy wytworzeniu danego produktu. Koszt zakupionych certyfikatów będzie odpowiadać opłacie za emisje, jaka zostałaby zapłacona, gdyby importowane towary zostały wyprodukowane zgodnie z unijnymi przepisami.
W przypadku, jeśli producent spoza Unii będzie mógł wykazać, że dokonał opłaty za emisje wytworzone w związku z produkcją importowanych towarów w państwie trzecim, to odpowiadający temu koszt będzie mógł zostać importerowi w pełni odliczony. Certyfikaty będą dodatkowo podlegały korekcie odzwierciedlającej stopień, w jakim uprawnienia w ramach EU ETS są przydzielane bezpłatnie zgodnie z art. 10a dyrektywy EU ETS instalacjom służącym do produkcji towarów objętych mechanizmem CBAM na terytorium Unii.
Cena CBAM będzie powiązana z ETS
Ministerstwo tłumaczy, że cena certyfikatów CBAM będzie powiązana z unijnym systemem handlu uprawnieniami do emisji CO2 i będzie ustalana jako średnia cen zamknięcia uprawnień do emisji w ramach EU ETS, w każdym tygodniu kalendarzowym, wyrażona w euro/t ekwiwalentu CO2. Dochody z CBAM mają trafić do budżetu UE jako nowy zasób własny. Kwestia wykorzystania tych środków nie jest jednak uregulowana w projekcie rozporządzenia CBAM.
Podatek graniczny — zgodnie z propozycją KE — ma wejść w życie od 1 stycznia 2023 roku, a pierwsze dochody z mechanizmu CBAM planowane są na 2026 rok, po zakończeniu 3-letniego okresu przejściowego, w którym importerzy będą zobowiązani jedynie do raportowania emisji.
W pierwszym etapie CBAM ma objąć sektory najbardziej emisyjne i podatne na "ucieczkę emisji". Chodzi tu o produkcję cementu, nawozów, stali i aluminium, energii elektrycznej. Ten katalog będzie mógł być rozszerzony w kolejnych latach. Mechanizm stosowany ma być tylko do produktów importowanych na teren UE.
Stopniowemu wprowadzaniu CBAM towarzyszyć ma wycofywanie bezpłatnych uprawnień do emisji w sektorach nim objętych. Komisja zaproponowała, by przedział bezpłatnych uprawnień w niezmienionym kształcie ma obowiązywać do 2026 r. Po tej dacie, co roku, ilość bezpłatnych uprawnień do emisji ma być zmniejszana o 10 proc., aż do całkowitego wycofania ich w 2036 r. Kwestia wycofywania bezpłatnych uprawnień do emisji nie znalazła się w samym rozporządzeniu CBAM. Ma zostać uregulowana w nowelizacji dyrektywy EU ETS.
Centrum Analiz Klimatyczno-Energetycznych przeprowadziło analizę skutków wprowadzenia podatku granicznego. Zgodnie z nią średni wzrost ceny towarów importowanych do UE w 2030 r. w sektorach objętych tym mechanizmem wyniesie 1,1 proc. dla metali żelaznych, 0,8 proc. dla metali nieżelaznych, 0,6 proc. dla minerałów niemetalicznych. Najniższe wzrosty cen mają dotyczyć sektora chemicznego — średnio 0,4 proc.
Według wyliczeń średnie ceny importu w Polsce w sektorach objętych CBAM wzrosłyby w 2030 r. od ok. 0,9 proc. (metale nieżelazne) do ok. 3,9 proc. (metale żelazne).