Drogę, która oddana do użytku została zaledwie 5 miesięcy temu, trzeba gruntowanie remontować. Ze zniszczonego, 400-metrowego fragmentu jezdni, usunięto już asfalt. Drogowcy czekają aż grunt się ustabilizuje - informuje TVN24.
Zdaniem zielonogórskiego oddziału GDDKiA, źródłem zniszczeń na nowej drodze, są działania górnicze. Jak podaje TVN24, drogowcy chcą, aby część kosztów remontu poniosła kopalnia KGHM Polska Miedź.
Ta jednak nie widzi w tym swojej winy. - Nasz monitoring nie wykazuje, żeby tam zachodziły takie zmiany, które wskazywałyby na to, że te deformacje są z tego powodu – przekazała dziennikarzom magazynu "Polska i Świat" Lidia Marcinkowska, dyrektor naczelna do spraw komunikacji w KGHM Polska Miedź.
Tym czasem fragment ekspresówki S3 między Legnicą z Zieloną Górą pozostaje zmorą dla kierowców. Ograniczenie prędkości i zwężenia powodują korki na tym odcinku. Na razie nie wiadomo kiedy rozpoczną się naprawy i ile potrwa remont.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl