Od przyszłego roku zostanie zmieniony standard nadawania naziemnej telewizji. Co to oznacza dla widzów? Konieczność dostosowania odbiorników. Nie każdy telewizor bowiem się nadaje do odbioru telewizji w nowej jakości.
Według szacunków Krajowego Instytutu Mediów ponad 2 mln gospodarstw domowych musi wymienić telewizory lub dokupić do nich przystawki kompatybilne z nowym standardem - informują "Wirtualne Media".
Do Polaków zwrócił się więc Związek Cyfrowa Polska, który zrzesza on producentów i dystrybutorów sprzętu elektronicznego, aby sprawdzili, czy nie muszą zainwestować w nowy sprzęt.
Problem z odbiorem
Od 2022 roku standard nadawania naziemnej telewizji ma wejść na wyższy poziom. Dotychczasowy sygnał DVB-T od przyszłego roku zacznie być powoli zastępowany sygnałem w standardzie DVB-T2/HEVC.
- Odbiorcy mogą wciąż nie być świadomym problemu z odbiorem sygnału telewizyjnego, który w przyszłym roku może dotknąć ich gospodarstwa domowe. A w wielu przypadkach konieczny będzie zakup nowego odbiornika - przekonuje cytowany przez "Wirtualne Media" prezes Cyfrowej Polski Michał Kanownik.
Jak dodał, część Polaków korzysta z odbiorników, które aktualnie umożliwiają im odbiór naziemnej telewizji cyfrowej, lecz mogą okazać się niedostosowane do obsługi nowego typu sygnału.
Uwaga na podejrzane promocje
Kanownik uczula jednak, aby zwrócić uwagę przy ewentualnych zakupach telewizorów i dekoderów, aby nie dać sobie wcisnąć sprzętu, który nie będzie obsługiwał standardu DVB-T2 HEVC.
Kupując nowy telewizor warto więc dokładnie sprawdzić jego specyfikację, bo mimo wszystko na rynku wciąż mogą być dostępne odbiorniki, które nowego standardu odbierać nie będą. A sprzedawcy kuszą klientów promocjami.